Linia Informacji - wiersz
Dziwny i smutny dzień to nastał
Karmiono zszarganymi słowy ludzi dworu
Powoli trującą rozsiewając plagę
Powoli niszczącą wywołując marę.
Znikąd ucieczki - tylko marzenie
Pozostaje w duszy poety - pióro
Nieistnienie
Na pochybel wyniesienie.
Czuwaj ci rzeczę.
Szklane perły na dekoltach płaczą
Plączą się sznury korali
Z nieistniejącego morza nektaru
Powoli - nieustający - tak pięknie
Pachnący.
Zimna to godzina gdzie dwór pospołu
Słowami zszarganymi raczy gości król.
I pozostaje tylko twarz umalowana
Jak maska - nie - twarz prawdziwego makijażu
Z kreskami pionowymi błękitem skreślonymi.
Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora