wehikuł - wiersz
Cienka metalowa rurka nie będzie już odprowadzała tej błotnistej cieczy
Z kuli zbudowanej z okruszków marzeń
Bordowa farba rozlewa się po jasnej podłodze
Bez obaw, trzeba poczekać, aż do końca wsiąknie
Metalowy pręt zahaczony o wystającą część bladego nieba
Mała doniczka różowym kwiatem uwiedziona- czego Ci więcej do czarów potrzeba?
Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora