Wirus jest jak rozbójnik, który włamuje się do czyjegoś domu. Wyjada gospodarzowi wszystko z lodówki, robi okropny bałagan. A potem, odżywiony i silny, produkuje mnóstwo nowych wirusików. W końcu wysadza napadnięty dom w powietrze i rusza do kolejnego ataku.
Wyobraź sobie, że na okrągłym stole leży pestka jabłka. Gdyby porównać wielkości: stół to bakteria, a pestka to wirus.
Więcej