Tonya siê nie schowa³a. Nie bawi siê. Nie le¿y gdzie¶ chora albo ranna, co by³oby okropne samo w sobie, ale w tej chwili Kim przyjê³aby to z rado¶ci±, bo gdzie¶ w g³êbi wie - Tonya zniknê³a.
Nikt nie lubi biæ osoby, któr± kocha. Nie bez powodu nazywa siê to trudn± mi³o¶ci±.
G³upota jest zakorzeniona w sercu dziecka, ale bicz dyscypliny j± wypleni.
Zawsze wiedzia³a, ¿e bêdzie gównian± matk±. Zero talentu. Bez wzoru do na¶ladowania. Bez "zdolno¶ci". Tak mawia³ jej nauczyciel matematyki, który bi³ j± po rêkach, kiedy zauwa¿y³, ¿e w tajemnicy liczy³a na palcach.
Ten rodzaj s³awy, który j± dosiêgn±³, jest najgorszy z mo¿liwych. ¯adnego wynagrodzenia, ¿adnej chwa³y, tylko wszystkie twoje brudy wywleczone na ¶wiat³o dzienne, ¿eby mot³och mia³ rozrywkê.
Wrêcz bole¶nie pragnê³am mieæ dziecko. Ale teraz, bardziej ni¿ czegokolwiek, ³aknê snu.
Nie rozumiem, dlaczego ludzie szydz± z tych celebrytek. Je¶li masz w sobie tyle mi³o¶ci, co one i ja, to wrêcz twój Bo¿y obowi±zek pomagaæ, jak tylko mo¿esz. Ocaliæ tyle istnieñ, ile siê da. Mo¿e ludzie my¶l±, ¿e s± zbyt chciwe, maj±c têczow± gromadkê ma³ych ³obuziaków, uczepionych ich spódnic od projektantów. A mo¿e s± zbyt ³adne. Zbyt szczup³e. Inne kobiety nie wybaczaj± takich rzeczy.
Od tak dawna modli³am siê o dziecko, ale w jakich¶ odleg³ych zakamarkach umys³u s³yszê g³os mojej mamy, mówi±cej: "Uwa¿aj, czego sobie ¿yczysz".
Od chwili, kiedy przytuli³am lalkê mojej siostry do piersi, zapragnê³am w³asnego dziecka. Wiedzia³am, ¿e bêdê potrzebowa³a cudu. I oto jest!
Zrobi³am jej gor±c± czekoladê, któr± trzyma³am w schowku na specjalne okazje, i doda³am do niej czego¶ na uspokojenie. Tylko ma³±, maluteñk± kropelkê. Skoñczy³y mi siê prawdziwe krople, wiêc brandy musia³a wystarczyæ. Ale to przecie¿ w³a¶ciwie to samo.
Inny ojciec. Mówi± na to rodzina patchworkowa. Ja twierdzê, ¿e ona po prostu zbyt chêtnie ¶ci±ga majtki.
Tonya siê nie schowa³a. Nie bawi siê. Nie le¿y gdzie¶ chora albo ranna, co by³oby okropne samo w sobie, ale w tej chwili Kim przyjê³aby to z rado¶ci±, bo gdzie¶ w g³êbi wie - Tonya zniknê³a.
Ksi±¿ka: Z³a mamusia