Sam też niekiedy lubił wypić. Gdy był młodym oficerem bezpieki, pili całkiem sporo. Można nawet powiedzieć, że chlali. Wtedy wódka była towarem deficytowym. Sprzedawano ją dopiero od godziny trzynastej. Fakt, że zawsze można było dostać trunek na melinie, ale jakość tego alkoholu pozostawiała wiele do życzenia.
Sam też niekiedy lubił wypić. Gdy był młodym oficerem bezpieki, pili całkiem sporo. Można nawet powiedzieć, że chlali. Wtedy wódka była towarem deficytowym. Sprzedawano ją dopiero od godziny trzynastej. Fakt, że zawsze można było dostać trunek na melinie, ale jakość tego alkoholu pozostawiała wiele do życzenia.
Książka: Układ