Dzień był pochmurny, a przez to wilgotny, ale jak na początek grudnia dość ciepły, w dodatku bezwietrzny. Typowo jesienna aura; nic nie zapowiadało, by zbliżające się Boże Narodzenie miało być mroźne i śnieżne.
Dzień był pochmurny, a przez to wilgotny, ale jak na początek grudnia dość ciepły, w dodatku bezwietrzny. Typowo jesienna aura; nic nie zapowiadało, by zbliżające się Boże Narodzenie miało być mroźne i śnieżne.
Książka: W mroku