Domyślał się, że przezwisko "Tyczka" wywodzi się od nazwiska, nie zaś od wyglądu, mimo to na widok pękatej sylwetki porucznika z trudem udało mu się powstrzymać śmiech.
Domyślał się, że przezwisko "Tyczka" wywodzi się od nazwiska, nie zaś od wyglądu, mimo to na widok pękatej sylwetki porucznika z trudem udało mu się powstrzymać śmiech.
Książka: Zły wybór