Cytat

Patrzył wprost na mnie. A ja nie mogłem oderwać wzroku od jego zakrwawionych rąk. Trzymał na nich rozbebeszone ciało. Krew spływała na rufę łódki. Niemal słyszałem, jak krople uderzają o wypolerowane drewno. Kap, kap, kap. To był Nadbrzeżnik.

Autor: Joanna Bagrij
Książka: Nadbrzeżnik

Więcej cytatów od tego autora

REKLAMA

Więcej cytatów z tej książki

Reklamy