Podróż była męcząca. W dodatku pociąg wyruszał bladym świtem i aby na niego zdążyć, Sabina musiała wstać i zebrać się w środku nocy. Zmęczenie miało jednak swoje dobre strony. Przede wszystkim nie miała siły myśleć i analizować. Po prostu jechała.
Podróż była męcząca. W dodatku pociąg wyruszał bladym świtem i aby na niego zdążyć, Sabina musiała wstać i zebrać się w środku nocy. Zmęczenie miało jednak swoje dobre strony. Przede wszystkim nie miała siły myśleć i analizować. Po prostu jechała.
Książka: Ostatnia tajemnica