Dywanik rzadko kiedy oznaczał chęć spotkania się z podwładnym w celu pochwalenia go lub podziękowania za wysiłek. Jak wszędzie, także w policji góra zapraszała do siebie dół najczęściej po to, żeby zademonstrować swoje niezadowolenie albo w najlepszym wypadku gospodarskie, ojcowskie wręcz zainteresowanie sprawą.
Dywanik rzadko kiedy oznaczał chęć spotkania się z podwładnym w celu pochwalenia go lub podziękowania za wysiłek. Jak wszędzie, także w policji góra zapraszała do siebie dół najczęściej po to, żeby zademonstrować swoje niezadowolenie albo w najlepszym wypadku gospodarskie, ojcowskie wręcz zainteresowanie sprawą.
Książka: Szeleszcząca śmierć