Milczenie znów zamieszkało między nami. Słyszałam jedynie miarowy krok koni, ptaki buszujące wśród liści razem z wiatrem, a gdy się wsłuchałam, wyłapywałam też dźwięki wydawane przez innych mieszkańców lasu: skrobanie, szelest, lekki chód. I nic, co wskazywałoby, że ktoś znów podąża naszym śladem. Nie wiedziałam, czy powinnam się tym cieszyć, czy podwoić czujność.
Milczenie znów zamieszkało między nami. Słyszałam jedynie miarowy krok koni, ptaki buszujące wśród liści razem z wiatrem, a gdy się wsłuchałam, wyłapywałam też dźwięki wydawane przez innych mieszkańców lasu: skrobanie, szelest, lekki chód. I nic, co wskazywałoby, że ktoś znów podąża naszym śladem. Nie wiedziałam, czy powinnam się tym cieszyć, czy podwoić czujność.
Książka: Zbuntowany, który chronił
Tagi: milczenie znów zamieszkało między nami, jedynie miarowy krok, krok koni, ptaki buszujące wśród liści, razem z wiatrem, dźwięki wydawane przez innych, mieszkańcy lasu, lekki chód, szelest, ktoś podąża naszym śladem, podwoić czujność