Forum

Wątek - Twórczość Tolkiena - dyskusja i konkurs
← powrót

Kto Post
mcleo
Avatar użytkownika - mcleo
2013-02-07 14:52:03

No dobra, teraz to już naprawdę koniec z tego co widzę, póki co więc znikam. Dziękuję wszystkim za super dyskusję, może przy okazji następnej części spotkamy się znowu. Szczególne ukłony dla Amiry, Felador i Marp(a) którzy najdłużej wytrwali! Do zobaczenia!
Faledor
Avatar użytkownika - Faledor
2013-02-07 15:42:07

Właśnie słucham :) mcleo - bez Ciebie ten wątek na pewno umrze Ale jeśli tak chcesz, to do usłyszenia kiedyś przy następnym ciekawym temacie (może przed pojawieniem się drugiej części "Hobbita") a może wcześniej? :) Ja tu zaglądam z sentymentem, choć nie zawsze mam czas, żeby coś dopisać. Dla mnie wątek jeszcze się zupełnie nie zakończył ponieważ nie dostałam swojego "Hobbita". Ktoś z Poczty Polskiej chyba zrobił sobie z niego prezent świąteczy :/ Pozdrawiam!
Amira06
Avatar użytkownika - Amira06
2013-02-07 16:03:02

Ja już wysłuchałam i jestem pod wrażeniem tego wykładu :) Naprawdę ciekawy. Co do wątku to zgadzam się z postem niżej - bez Pana na pewno umrze. Ale może znajdzie się jeszcze jakiś ciekawy temat i rozwinie się na nowo nasza dyskusja :) Jak na razie również dziękuję za tą dyskusję, bo naprawdę wiele nowych rzeczy się dowiedziałam i wiele ciekawych filmików zobaczyłam :) @Faledor Może trzeba napisać do admina co się dzieje z tą książką, bo tak chyba być nie powinno... :)
Reklama
Avatar usuniętego użytkownika
Faledor
Avatar użytkownika - Faledor
2013-02-07 18:59:13

Amira06 - pisałam, bo chciałam się upewnić, czy została wysłana. Okazało się, że "wsiąkła" na Poczcie, o której miałam dość dobre zdanie do tej pory (ale je diametralnie zmieniłam).
Amira06
Avatar użytkownika - Amira06
2013-02-07 21:36:08

Faledor - o Poczcie Polskiej chyba już wszyscy dobre zdanie stracili... Pozostaje chyba tylko czekać na tę książkę, może kiedyś w końcu dojdzie :)
mcleo
Avatar użytkownika - mcleo
2013-02-08 00:55:04

Myślę, że odezwę się w kwietniu po kolejnym Pyrkonie i może będę miał kolejny elficko-walijski wykład. I cały czas czytam "Inklingów", rewelacja ale totalnie nie mam kiedy usiąść i skończyć w spokoju. Na pewno się do Was odezwę i przypomnę. A póki co zapraszam na fejsa. Kusi mnie, żeby "hobbickiego" bloga założyć - w sensie styl użycia. Jak ktoś odwiedzał mój profil na fejscie i galerię to wie o co chodzi ;) Póki co jednak znikam.
marp
Avatar użytkownika - marp
2013-02-08 07:36:19

Ja też bym chciał wszystkim podziękować za dyskusję. Mam nadzieję, że forum nie zniknie. Tym bardziej, że czytanie postów i sama dyskusja były dużą przyjemnością. Temat ciekawy i zero wzajemnej agresji. Sam mogę zadeklarować, że nadal tu będę zaglądał i jak pojawi się nowy temat to chętnie się odezwę. Pozdrawiam!
mcleo
Avatar użytkownika - mcleo
2013-02-28 08:04:34

Tak przelotnie, ale stwierdziłem, że wrzucę. Nagranie kiepskie, ale warto zobaczyć. Tylko żal, że u nas nie ma takich imprez :) http://www.theonering.net/torwp/2013/02/28/69492-an-unexpected-journey-set-to-hit-1-billion/?fb_source=pubv1 No i drobiazg: twórcy "Hobbita" (filmu...) będą mieli niedługo sporo kasy na waciki i kapelusze dla swoich żon... http://www.theonering.net/torwp/2013/02/28/69492-an-unexpected-journey-set-to-hit-1-billion/?fb_source=pubv1
Amira06
Avatar użytkownika - Amira06
2013-11-10 15:59:08

Nie wiem, czy ktokolwiek jeszcze tutaj zagląda, ale wielkimi krokami zbliża się premiera 2 części Hobbita i jakie są Wasze odczucia co do trailerów i pomysłów Petera Jackson'a? I jeszcze dorzucę piosenkę :) :https://www.youtube.com/watch?v=DzD12qo1knM
just_monca
Avatar użytkownika - just_monca
2013-11-10 17:39:25

Ja osobiście uwielbiam Tolkiena. Zaczęłam swoją przygodę od "Władcy Pierścieni", którego po prostu "pożarłam". Właśnie w tych trzech tomach znalazłam wszystko, co tak bardzo kocham: wielką przygodę, niesamowitą przyjaźń, piękną miłość, a uśmiercanie poszczególnych bohaterów przeżywałam jakby były to osoby z krwi i kości. Pamiętam szczególnie jeden moment. Po przeczytaniu pierwszego tomu i przeboleniu śmierci Gandalfa, drugi akurat czytałam w przychodni (bo czepiło się mnie jakieś choróbsko) i jak doszłam do momentu pojawienia się Gandalfa Białego, to zaczęłam podskakiwać na krześle jak nakręcona (co oczywiście nie uszło uwagi innym chorym). Co do ekranizacji.. chylę czoła nad mistrzem Jacksonem. Nie tylko jest doskonała (a rzadko mogę pochwalić książkowe ekranizacje) ale oddaje niepowtarzalny klimat Śródziemia, a bitwy: w Helmowym Jarze czy na polach Gondoru to perełka nad perełkami. I za każdym razem jak wracam do tych filmów, a zwłaszcza do trzeciej części (i to nie tylko ja, bo wciągnęłam też w to mamę) to musimy mieć przy sobie paczkę chusteczek (niestety bez wycia nie potrafimy oglądać końcówki "Powrotu Króla". A magiczna ścieżka dźwiękowa dopełnia całości. Na pierwszą część "Hobbita" czekałam niecierpliwie z tego względu, że jako posiadaczka książki chciałam ją porównać z ekranizacją. No cóż.. szczerze mówiąc.. nie podobał mi się odtwórca roli Bilba a także to, że rozciągnęli książkę na trzy części (tego nie umiem zrozumieć), oprócz tego pierwsza część była w pewnych momentach zbyt rozlazła. Nie było już tego czegoś.. Drugą część pewnie pooglądam, ale "Hobbit" "Władcy Pierścieni" w żadnym wypadku nie przebije.
figlarna24
Avatar użytkownika - figlarna24
2013-11-10 21:04:42

Tolkiena czytałam lata temu. Chodziłam wówczas do technikum.Mając piętnaście lat człowiek zaczytywał się w literaturze, która wypływała na fali ekranizacji tychże powieści.Pamiętam ,że miałam o tyle szczęście, że mama nigdy nie szczędziła na książki. Widząc moją fascynację filmem , którego jeszcze nie widziałam, próbowała mnie zachęcić do zapoznania się w pierwowzorem . I tak zaczęłam nieśmiało czytać, by trzytomową sagę "zjeść" w pięć dni.
ElaBloch
Avatar użytkownika - ElaBloch
2017-06-14 09:52:50

Przepraszam za odświeżenie tematu, ale co sądzicie o filmie Hobbit ? Ja się ze znajomymi uśmiałam, że z mającej koło 250 stron książki powstały trzy pełnometrażowe produkcje, tak samo jak i z mającej 2500 + stron trylogii. Swoją drogą zrobili je z rozmachem, który potrafił wbić w fotel w pewnych momentach czy nawet wywołać ciarki podniecenia, ale suma sumarum no niestety chyba trochę przesadzili. Co innego podkolorować trochę fabułę a co innego dopisywać całe rozdziały. Pozdrawiam !
Odpowiedz