Ana

Autor: niepoznana
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

-Ana przestań... przecież wiesz, że musisz. Ich nie przechytrzysz. Przestań się wygłupiać. Chodź! Ana! Słyszysz co do Ciebie mówię? Ana?!

-Pani Ewo! Ewa. -czuję, jak ktoś coraz mocniej mną szarpie.- Nie damy się na to nabrać.

Powoli przekręcam głowę w stronę osoby, która mnie ciągnie za rękaw. Nadal nie rozpoznaję kim ona jest i co robi w moim pokoju. Patrzę na jej stosunkowo młodą twarz otępiałym wzrokiem.

-No co? Idziesz czy znowu mamy cię nakarmić?- cisza- Odpowiesz w końcu? Co z tobą? Znowu te twoje wyskoki do innego świata? Bardzo mi przykro, ale czas wracać. Po śniadaniu masz spotkanie z lekarzem, może przepisze ci jakieś mocniejsze leki, bo już coraz gorzej z tobą się dogadać.To co idziesz? Czy dzisiaj karmienie w pokoju?

Nadal otępiała zwlekam się z łóżka szarpana przez tą kobietę. Jest taka drobna, a bez trudu ciąga mną , jak lalką, jakby nie kosztowało ją to żadnego wysiłku.

-Dobra dziewczynka. Widzisz?, a jednak można...

 Idę podtrzymywana z obu stron zupełnie nie wiedząc gdzie.A chyba powinnam. Może to śmierć? Może jednak umarłam? Już nie liczy się nic. I już nie pamiętam o czym myślałam. Chcialam coś zrobić, coś zmienić, ale.... co?...

 

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
niepoznana
Użytkownik - niepoznana

O sobie samym: Bo widzisz, mnie ciężko jest zrozumieć. Wciąż tajemnicza, nadal niepoznana, nieodkryta, niepokochana istota ludzka... Kobieta... "We mnie jest czas, który nie potrafi zastygnąć... toczy się poprzez krew"
Ostatnio widziany: 2011-01-25 22:51:47