Bia³y Rycerz

Autor: Fasoletti
Czy podoba³ Ci siê to opowiadanie? 0

podbieg³ do umieraj±cego przeora.
- Przysiêgnij, jeszcze raz, tu przede mn± i przed Bogiem Najwy¿szym, ¿e nie ustaniesz w walce ze z³em - rzek³ Grzegorz pluj±c krwi± - ¿e ¿aden diabelski pomiot nie ujdzie spod twej rêki, ¿e nigdy nie odmówisz w potrzebie gnêbionemu przez z³o, nie wa¿ne pod ludzk± czy inna postaci± by ono by³o.
- Przysiêgam - rzek³ m³odzieniec i uca³owa³ rêkê swego opiekuna.
- A teraz uciekaj, ratuj swe ¿ycie, by mog³o s³u¿yæ innym, ja to zakoñczê...
- Jak¿e to... Przysi±g³em... Nie popuszczê tym diab³om wcielonym! Zczezn± na ostrzu mego miecza!
- Nie! - Ostatkiem si³ krzykn±³ przeor - Ten jeden, jedyny raz zrób to, o co Ciê proszê., wbrew przysiêdze. Po raz pierwszy i ostatni! To moja przed¶miertna wola! Biegnij! - mówi±c to zakrwawiony starzec podniós³ siê na kolana i j±³ ¶piewaæ d³ug± modlitwê w obcym jêzyku.
 Wyr±buj±c sobie drogê do wyj¶cia, poprzez hordy martwych cia³, szarpany i raniony ich zgrzybia³ymi pazurami, Samuel s³ysza³ dogasaj±cy g³os Grzegorza. W koñcu wypad³ przed bramê i poczu³ wstrz±sy. Ziemia zadr¿a³a, a klasztor run±³ z hukiem, grzebi±c z³o jakie siê do niego dosta³o, cia³a mnichów oraz przeora. Bia³y Rycerz klêcza³ teraz po¶ród nocy, wpatrzony w gruzowisko, a stoj±cy w pe³ni ksiê¿yc o¶wietla³ jego bia³± szatê.
- Strze¿cie siê demony i bestie! - krzykn±³ unosz±c w górê piê¶ci. £zy p³ynê³y mu po policzkach - Przysiêgam na Boga, nie darujê!
Wsta³, poprawi³ wisz±cy u pasa miecz, nabi³ szturmak i szybkim krokiem ruszy³ poprzez otaczaj±ce katedrê wrzosowisko w poszukiwaniu ¶ladów z³a , które poprzysi±g³ têpiæ do koñca swych dni.

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz byæ zalogowany, aby komentowaæ. Zaloguj siê lub za³ó¿ konto, je¿eli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
Fasoletti
U¿ytkownik - Fasoletti

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2021-01-13 10:06:52