Boski umysł rodział 1 i 2

Autor: basienka94
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

-Cześć jest tata ? …Bernard – Powiedziałam ale zaskoczenie nie mogło zniknąć z mojej twarzy.

- Taaataa!! – Krzyknęło dziecko by zawołać mojego ojca.

Przede mną stanął umięśniony przystojny mężczyzna o ciemnych krótkich włosach i piwnych oczach. Na jego twarzy nie mogłam odczytać żadnych emocji i uczuć . Przecież widział mnie po raz ostatni jak zaczęłam składać zdania.

- Przepraszam ,ale żadnych ofert nie przyjmujemy – Powiedział tata.

- Ja w zupełnie innej sprawie. Nazywam się Karolina Moroko.

Tylko tyle wystarczyło powiedzieć a twarz Bernarda zbielała i przypominała starą pomalowaną ścianę. W jego oczach pojawił się strach jak i zdumienie.

- Wejdź żona zaparzy herbatę

Śmiało weszłam lecz serce figlowało. Tata znał zasady dobrych manier więc mnie przedstawił rodzinie

- To jest Karolina , … moja córka

Twarz członków zbielała zupełnie tak jak i tacie a u mnie pojawił się tylko rumieniec na policzkach lecz naprawdę byłam przerażona tą sytuacją.

Na szczęście tą grobową ciszę stłumił tata.

- Karolino, usiądź proszę i opowiedz mi wszystko o sobie. -  Zabrzmiało to zbyt sztucznie ale cóż miałam zrobić? Kierowałam się tylko moją intuicją i oczywiście grzecznością więc zrobiłam to o co mnie poprosił. I znów serce obiegało całe moje ciało. Kawałek po kawałku.

 

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
basienka94
Użytkownik - basienka94

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2018-12-20 23:28:40