KOBIETA W LUSTRZE epizod 5

Autor: JOANNA54
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

 Rzeka życia naturalnym biegiem oddzieliła nowe strumienie. Oddalają się zabierając w swój nurt to co uznają najlepsze.

W twardej ziemi codzienności wyżłobią własne koryto, którym popłyną raz wartko, innym razem spokojnie. Napotkają kamienie, o które rozbijać się będę ich cele. W zagłębieniach niespodziewanych problemów zawirują emocje, uczucia. Jednak siłą inercji przebrną, spienione brzegi zostawią za sobą, by nowym zakolem zamknąć jakiś etap, jakieś łzy, jakieś żale.

 Dopłyną, bardzo tego pragnę. Dopłyną do spokojnej przystani.

 - A ty?

 - A ja jeszcze płynę, jeszcze nie widzę swojego brzegu, jeszcze mam coś do zrobienia, jeszcze raz muszę wziąć wiosła w garść, dogonić  czas , ale to zupełnie inna historia.

 Dziecko budzi się, przygotuję mleko.

 - Chodź maleńka, babcia cię przytuli, ukołysze...

 

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
JOANNA54
Użytkownik - JOANNA54

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2010-06-15 19:21:36