Kochaj, rzuć, płać, albo...

Autor: Grimdog
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

 

Sięgnąłem do kieszeni spodni i wyjąłem kluczyki od auta. Przyglądałem im się chwilę, wpatrując się, jakby były co najmniej inkluzem, po czym zacząłem miętolić je w dłoniach. Wszystko było jak zwykle.

Jak zwykle, musiałem dokonać wyboru.

 

 

 

 

 

Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
Grimdog
Użytkownik - Grimdog

O sobie samym: (Nie mam internetu i nie będę miał. Może więc zajrzę tu tylko okazjonalnie.) Posiadam też profil na interia pl pod tym samym nickiem, co i tutaj (w serwisie "znajomi"). To, jeśliby ktoś miał ocohtę dowiedzieć się nieco więcej.
Ostatnio widziany: 2010-08-07 16:09:57