Kolekcjoner

Autor: Leila
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

Odkąd tylko pamiętam lubiłem gromadzić, zbierać i składować różnego rodzaju przedmioty. Nie ważne, co to było, ale ile tego mam. Pałałem ogromną żądzą posiadania. Wszystkiego…: ołowianych żołnierzyków, znaczków, składanych modeli samolotów, samochodów, statków, kamieni szlachetnych, piórek… Wszystkiego… Wieczorami siadałem po turecku na ziemi i oddawałem się podziwianiu, przekładaniu, przeliczaniu i ponownemu układaniu - każdego z moich eksponatów. Godzinami zastanawiałem się, kiedy będę mógł pozwolić sobie na zakup nowego, unikatowego okazu, z nabożną czcią polerowałem moje cudeńka, by za chwilę odłożyć je na miejsce za drzwiczkami szklanej gablotki.

     Rodzice chyba nie brali na poważnie mojej wciąż pogłębiającej się obsesji, jednak dziwiło ich, że zamiast szaleć z kolegami na podwórku albo grać na komputerze - wolałem samotność i ciszę mojego małego królestwa. Z wiekiem, moje szaleństwo nie tylko niebezpiecznie przybrało na sile, ale też obrało zupełnie inny kierunek...

     Miało to swój początek, w 85, kiedy mając 15 lat, po raz pierwszy odważyłem się pójść na szkolną potańcówkę. Całą zabawę spędziłem podpierając ściany, aż dopadł mnie nagły, niekontrolowany przypływ odwagi. Dzielnie podszedłem do Mariolki, najcudowniejszego stworzenia na tej planecie, dziarsko wyciągnąłem rękę i poprosiłem Ją do tańca. Patrząc na mnie z pogardą i politowaniem, wysoko unosząc głowę odpowiedziała:

- ,,Z pryszczatymi, nieudacznikami się nie bawię’’ – śmiejąc się, wróciła do wianuszka koleżanek i dużo przystojniejszych adoratorów.

     Kolejne dwa podboje miały podobny skutek a mianowicie zostawałem na równi wyśmiewany i porzucany. W 88, na studniówce i po raz ostatni w 90 na imprezce w miejscowym klubie.

     I wtedy straciłem cierpliwość i wiarę w bezinteresowność kobiet. Jednym słowem szala goryczy się przelała. Powiedziałem sobie dość! Po stokroć dość! Od teraz moje życie diametralnie się zmieni, a kluczem do sukcesu i kobiet będą pieniądze. Cała masa pieniędzy. Miałem całkiem prosty plan, jak tego dokonać i zarobić tą górę szmalu. Zainwestowałem swoje oszczędności i zagrałem na giełdzie. Los chciał, że szczęście miało mnie już nigdy nie opuścić. W przedsionku miesiąca pomnożyłem kapitał wyjściowy o 300%. Wiedza i intuicja zaprowadziły mnie na sam szczyt. Do kuluarów Warszawy i jej towarzyskiej śmietanki. W wieku zaledwie 25 lat wskoczyłem do pierwszej dziesiątki najbogatszych mężczyzn według notowań „ Newsweeka”. To było jak sen. Piękny sen. Wyprowadziłem się od rodziców i zakupiłem kilka bajecznie drogich rezydencji i apartamentowców w różnych zakątkach świata. Ubierałem się tylko u najlepszych projektantów, a w moim garażu pasły się ekskluzywne mechaniczne rumaki: Bentleye, BMW, Merce, Lekse i wiele, wiele innych…

     Z takim zapleczem śmiało mogłem przystąpić do działania. Moje włości szybko zapełniły się ślicznymi, puściutkimi laleczkami z show biznesu. To prawda, nie czytały zbyt wiele... nie odróżniały Tołstoya od Prosta, ale mówiąc szczerze… nie umiałem mieć im tego za złe. Właściwie piękno, którym się otaczałem, służyło tylko do napawania mojego wzroku... puste porcelanowe figurki, chciałoby się powiedzieć, laleczki, krążyły wokół mnie i podrygiwały... Zupełnie, jak te zabawki z czasów mojego dzieciństwa. Karmiłem nimi moje zmysły... poczucie smaku... Cała reszta świata odpływała nieśmiało w pustkę ... Była bez znaczenia.  A może to i dobrze, że były głupie, bo wiele mi to ułatwiało. Miały proste zadanie - perfekcyjna prezencja i ciągła gotowość do łóżkowych igraszek. Ich uczucia, stany emocjonalne, ani intelekt - kompletnie nie miały dla mnie znaczenia, bo żadna z nich nie zagrzała miejsca na dłużej w moim domu i u mojego boku. Dlaczego? Nudziły mi się, zaliczyłem, odhaczyłem na liście i czekałem na kolejne. Ba! Chętne - były coraz ładniejsze, młodsze i bardziej wyuzdane.

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
Leila
Użytkownik - Leila

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2021-02-07 21:36:18