Krok w dorosłe życie

Autor: Brenda
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

-Nic takiego, posłuchajcie co ma do powiedzenia Jerry.-Powiedziała Brenda.

-A więc od rodziców dostałem mieszkanie, a raczej dom w centrum miasta ma piękny widok, dwa garaże i duży ogród. Wpadłem na pomysł aby Brenda zamieszkała ze mną. Moi rodzice się zgodzili. Ja kocham państwa córkę i chcę z nią spędzić resztę życia. Co wy na to?- Powiedział i spojrzał na matkę i ojca Brendy.

-No więc… propozycja jest kusząca. Ale musimy to przedyskutować poczekajcie.-Powiedziała matka.

-Dobrze, trzymamy kciuki-Odpowiedziała rozpromieniona dziewczyna.

Rodzice poszli więc do kuchni porozmawiać.

-I co o tym wszystkim myślisz?-Zapytał niezdecydowany ojciec.

-Myślę że jest na tyle dojrzała aby jej pozwolić na coś więcej niż przychodzenie do domu przed dwudziestą trzecią. Jest już prawie dorosła. Masz chyba do niej zaufanie, nie? Bo ja mam.-Powiedziała Jessica.

-No, może masz rację. Trochę przesadzam z tą nadopiekuńczością. Pozwolę jej. Chodźmy już.-Powiedział mąż Jessici.

Weszli do salonu i usiedli twarze mieli kamienne nic nie dało się z nich odczytać. Młodzi byli przerażeni.

-Co wy tacy przerażeni-Zaczęła Jessica i się uśmiechnęła.

-Bo się boimy waszej odpowiedzi.-Powiedziała niepewnie Brenda.

-Nie macie się czego obawiać bo nasza decyzja jest bardzo fajna dla was.-Powiedziała matka.-Gabriel powiedz im co postanowiliśmy.-Spojrzała na męża.

-Kochanie.-Spojrzał na Brendę.-Mam do ciebie wielkie zaufanie, obyś go nie naruszyła. Możesz już dziś się wyprowadzić, ale musisz odwiedzać swojego staruszka.-Zaśmiał się.-Umowa stoi?-Zapytał roześmiany.

-Stoi tatusiu, nie jesteś staruszkiem.-Powiedziała z wielkim uśmiechem na twarzy, teraz spojrzała na chłopaka.-Chodź pomożesz mi wszystko spakować.-Schyliła się i cmoknęła go w policzek.

-Już idę kochanie.-Powiedział Jerry.

Gdy już wszystko spakowali poszli do samochodu i pojechali do swojego nowego własnego domu. Rozgościli się i zaprosili swoją rodzinę do siebie na grilla. Brenda oprowadziła swoją siostrę Margi po wielkim domu. I poznała siostrę Jerrego była bardzo sympatyczna i piękna. Od razu znalazły wspólny temat. Miała na imię Claudia. Była dwa lata młodsza od Brendy, ale bardzo dojrzała jak na swój wiek. Teraz przeżywała swoją pierwszą miłość, a dziewczyna jej brata, bardzo jej pomogła. Teraz Brendy rodzina się powiększyła i była z tego powodu bardzo szczęśliwa.

 

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
Brenda
Użytkownik - Brenda

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2013-08-10 16:50:45