Mój ch³opak nie jest gejem

Autor: AkFa
Czy podoba³ Ci siê to opowiadanie? 0

o ogromnych d³oni, nie ³atwo by³o sk³oniæ Bryana, aby zrobi³ co¶, na co niemia³ najwyra¼niej ochoty. Po krótkiej walce, Kyle patrzy³ w zap³akane oczy Bryana – Dobrze tak lepiej. Pos³uchaj mnie. Nie, nie odwracaj wzroku. Pos³uchaj mnie przez chwilê. We¼ g³êboki oddech i powiedz, co siê do cholery sta³o?

– Nie powiem ci. Nie do¶æ ju¿ mojego upokorzenia? Nie do¶æ? Chcesz mieæ jeszcze wiêcej mo¿liwo¶ci, aby rzucaæ mi je w twarz ze ¶miechem? – Bryan by³ przera¿ony. Wy³adowanie z³o¶ci na pierwszej osobie, która wpad³a mu w rêce to jedno. Ale przyznanie siê do jego upokorzenia i wstydu, to ju¿ by³o ca³kiem co¶ innego.

– Mam sobie i¶æ do domu? Tego chcesz? Zdaje siê jakby ka¿de moje s³owo tylko bardziej ciê denerwowa³o.– Kyle wolno pog³aska³ go po plecach i zacz±³ siê odsuwaæ. Z³o¶æ na twarzy Bryana w jednej sekundzie zmieni³a siê w ¶miertelne przera¿enie. Pomimo mo¿e 20 centymetrów ró¿nicy w ich wzro¶cie, jednym susem rzuci³ mu siê na szyjê. Niemal kleszczowo zaciskaj±c na niej ramiona,

– Nie, nie, nie, nie, nie …nnie.– Rozp³aka³ siê z g³o¶nym szlochem – Nie odchod¼, nie zostawiaj mnie. Proszê ciê, b³agam, nie zostawiaj mnie. Trzymaj mnie, przytul. Nie odchod¼!

– Bryan… – Kyle by³ wytr±cony z równowagi, ponowie. Nag³± zmian± w zachowaniu Bryana. Z furii przeszed³ do histerii, co¶ jak w u³amku sekundy.– Chod¼ usi±¶æ.

Bryan gwa³townie zacz±³ potrz±saæ g³ow±, zaciskaj±c u¶cisk a¿ do bólu. Nogami oplót³ pas Kyla.

– Nie, nie puszczaj mnie. Bez ciebie nie mogê. Potrzebujê ciê. Nie chce, ale potrzebuje. Czujê jakby kto¶ rozrywa³ moje wnêtrze na strzêpy. Wiesz, co to za uczucie? Prze¿y³e¶ je kiedy¶?– Bryan zdawa³ siê nie zdawaæ sprawy z tego, ¿e paple bez sensu. Kyle z westchnieniem postanowi³ zanie¶æ go do jego pokoju i po³o¿yæ do ³ó¿ka. Bryan nadal jednak kontynuowa³ swój monolog nie czekaj±c tak naprawdê na odpowied¼ Kyla. To i dobrze, bo niech go licho, je¶li wiedzia³, co powiedzieæ swojemu ma³emu przyjacielowi.– Oczywi¶cie, ¿e nie prze¿y³e¶ czego¶ takiego. Ludzie jak ty nie s± skazani na to, nie musz± sobie z tym radziæ. Ale to w porz±dku, wiesz? To na serio ok. Ty nie powiniene¶ cierpieæ, naprawdê nie. Nie chcia³bym aby¶ cierpia³. Po co? Ja to, co innego.

– Bryan – Kyle znów spróbowa³ przebiæ siê do robi±cej nadgodziny g³owy Bryana.– Jeste¶my w twoim pokoju. Co chcesz zrobiæ? Po³o¿yæ siê? I¶æ do ³azienki, usi±¶æ?

– Po prostu usi±d¼.– wyszlocha³ Bryan. Kyle zdêbia³. Mia³ trzymaæ go na kolanach czy jak?

– Bryan?

– Och, siadaj! Nie mo¿esz tego po prostu dla mnie zrobiæ? Co w tym takiego skomplikowanego? Siadasz i siedzisz do cholery!

– Spoko, spoko! Tylko siê nie denerwuj – Kyle usiad³ na samej krawêdzi ³ó¿ka Bryana, ale to nie by³a zbyt dobra pozycja. Wierc±c siê i krêc±c uda³o mu siê przesun±æ do ty³u na tyle, aby oprzeæ siê plecami o ¶cianê. Bryan wtuli³ twarz w zag³êbienie jego szyi. Kolanami obj±³ biodra Kyla jak imad³em. Szlochaj±c i ³kaj±c, gor±cym oddechem niemal parz±c jego szyjê.

– Nie mów mi, ¿e mam siê nie denerwowaæ! – Tym razem ju¿ nie by³o z³o¶ci w g³osie Bryana tylko raczej beznadzieja.– Mogê siê denerwowaæ, je¶li chce. Tobie by nikt nie powiedzia³, ¿e masz siê nie denerwowaæ albo, ¿e masz siê uspokoiæ.

– Przepraszam.– Stwierdzi³ spokojnie Kyle, konstatuj±c, ¿e najlepszym wyj¶ciem bêdzie spacyfikowanie Bryana

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz byæ zalogowany, aby komentowaæ. Zaloguj siê lub za³ó¿ konto, je¿eli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
AkFa
U¿ytkownik - AkFa

O sobie samym: Pisarka z zami³owaniem do czytania. Piszê i publikujê opowiadania i ebooki, po¶wiêcone zwi±zkom i mi³o¶ci mê¿czyzn (M/M). Moje opowiadania mo¿na przeczytaæ m.in na moim blogu www.akfa-dreamlandpress.blogpsot.com. Moje ebooki mo¿na nabyæ na http://wydaje.pl/ebooks/show/826/Ile-jest-prawdy-w-prawdzie Zapraszam tak¿e wszystkich bardzo serdecznie na moj± stronê internetow± www.myspaceintheworld.wordpress.com Opinie i komentarze zawsze bardzo serdecznie widziane Pozdrawiam
Ostatnio widziany: 2014-01-22 12:04:28