Mój własny sześcian

Autor: foxier
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

Mój własny sześcian. Kloaczna opoka, w której szukam schronienia. Mała planeta bez grawitacji. Lewituję myślami wśród mgły własnego oddechu. Tu wszystko mną na wylot. Każde słowo, każde skinienie ręką. Pokraczny ruch jak pokraczne treści płynące bez grawitacyjnie w przestrzeni. Własne dziesięć kątów ukryte za pajęczynami i kurzem. Małe poletka melanżu wszystkich mieszkańców mojej drobnej planety na krańcu świata. Co dzień dokonuję autopsji własnych zwłok, by dowiedzieć się na co umarłem tej nocy. Ukrywam wszystkie dowody zbrodni w starej zakurzonej szufladce gdzieś z tyłu mej głowy. Porasta mchem będąc zawsze w cieniu i wilgoci kilku chromosomów.

Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
foxier
Użytkownik - foxier

O sobie samym: ....niech słowa podróżą będą...by podróże opisywać bez słów...
Ostatnio widziany: 2023-05-13 17:55:54