Nocne pragnienie

Autor: wojtekturalski
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

Zaczęła poruszać się miarowo, kolistym ruchem bioder, a ja czułem, jak tracę grunt pod nogami. Znikały myśli, znikały słowa – była tylko ona, siedząca na mnie z uniesioną brodą, z rozchylonymi wargami, jak królowa własnej rozkoszy. Każde pchnięcie pogłębiało napięcie, jej jęki mieszały się z moimi, tworząc muzykę, której rytmu nie dało się zatrzymać.

Schyliła się, dłonie opierając na mojej piersi, jej włosy otuliły moje ramiona jak aksamitna zasłona. – Chciałam cię tak – szepnęła – od chwili, gdy mnie dotknąłeś. Ale teraz ty należysz do mnie.

Zacisnęła mięśnie, a ja zadrżałem, czując falę przyjemności. Była nie tylko kochanką – była siłą, burzą, ogniem, który nie pyta, czy może płonąć.

Jej ciało poruszało się teraz szybciej, bez opamiętania, jakby każda sekunda przybliżała ją do eksplozji. Pot ściekał po jej plecach, a paznokcie wbiła w moją klatkę piersiową, zostawiając ślady – dowody tej dzikiej potrzeby. Oczy miała zamknięte, usta rozchylone – poruszała się jak w transie, zawładnięta tą chwilą.

Czułem, jak zbiera się we mnie napięcie, fala, która zaraz się przeleje. Wziąłem ją za biodra i przejąłem rytm, wbijając się w nią z siłą, która sprawiła, że wydała z siebie głęboki, gardłowy jęk. Przyciskałem ją do siebie, wbijając się w nią do końca, czując jej mokrość, ciepło i to, jak drży cała.

– Tak… jeszcze… nie przestawaj… – jęknęła, całkowicie bezbronna, oddana.

Gdy poczułem, że jestem już na granicy, pochyliłem się, przyciągnąłem jej usta do swoich i pocałowałem – głęboko, wilgotno, brutalnie szczerze. W tym samym czasie jej ciało zaczęło się trząść – pulsujące skurcze ścisnęły mnie w środku, a z jej ust wyrwał się krzyk, drżący, rozdzierający ciszę.

To był koniec – wszedłem w nią jeszcze raz, głęboko, i oddałem się bez reszty. Wypełniłem ją sobą, aż po brzegi, z całym ciężarem tej chwili. Przez długą chwilę zostaliśmy bez ruchu – spleceni, spoceni, zadyszani – jakby świat przestał istnieć i zostaliśmy tylko my, nagi oddech przy nagim ciele.

Oparła czoło o moje. – Jeśli tak wygląda początek… – wyszeptała, z uśmiechem pełnym niedowierzania – …to nie wiem, czy przeżyję resztę nocy.

Spojrzałem na nią, nadal w niej, i uśmiechnąłem się powoli.
– To był dopiero pierwszy akt, kochanie.

źródło: https://lol24.com/opowiadania/erotyczne/nocne-pragnienie-44648

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
O autorze
wojtekturalski
Użytkownik - wojtekturalski

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2025-06-05 06:12:05