"RANNE ZWIERZĘ ..."

Autor: DanutaB
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

To jest krótka historia , która pokazuje jak Ludzie  i Natura potrafią

być Pomocni w Potrzebie.

Pewnego razu ,  na polanie ; w czasie Burzy , która była Ostra ;

pewien Człowiek zobaczył Ranne Zwierzę.

To zwierzę było Bardzo Osamotnione w Swoim Życiu , gdyż ;

Brakowało Mu Towarzysza Życia jakim był Człowiek.

Burza zdołała się stać - "Bardzo Silnym Impulsem" dla Człowieka ,

który zobaczył to Biedne Ranne Zwierzę.

W czasie Burzy był Wielki Grad i Ranne Zwierzę , zaczęło się Tarmosić

i Krzyczeć w Swoim Języku w Niebogłosy.

Ten - "pewien Człowiek" , postanowił ,że Spróbuje pomóc jakoś temu

Biednemu Rannemu Zwierzęciu.

Ale Sprawa nie była - "Prosta"- Zwierzę zaczęło - "Kuleć" i bolała Go

Bardzo Jedna z Nóg.

Człowiek próbował jakoś  uniknąć - "Zderzenia" z Gradem za Pomocą

Parasola , który Trzymał w Swojej Ręce.

Parasol , nagle został porwany przez Ogromny Wiatr i Człowiek

próbował Go Złapać.

W tym samym czasie , parasol leciał w kierunku Biednego Rannego

Zwierzęcia , jednak Wiatr był Za silny ; żeby mógł pomóc temu

Zwierzęciu od razu.

Więc, postanowił ,że spróbuje Skoczyć do Góry i chwycić Lecący

Parasol.

Jednak i Ta Próba się Nie Udała, parasol jednak dziwnym trafem się

Zatrzymał na Chorej Nodze Biednego Rannego Zwierzęcia.

Ale ta Noga , była zbyt chora by Ją czymś Owinąć.

Dlatego Człowiek, gdy Chwycił Parasol postanowił , że Porwie Go na

Strzępy , aby Pomóc Choremu Zwierzęciu.

Jednak , nie miał Znów jak Tego Zrobić.

Dlatego zaczął szukać Ostrego Kamienia ,który by przy Użyciu Noża ,

pociął Parasol na kawałki.

Ale Los okazał się być "Łaskawszy" i to Silny Wiatr Podarł Ten

Parasol na Kawałki.

Człowiek wtedy, Chwycił te Podarte Kawałki Parasola i zrobił z Nich

Bandaż.

Jak widać- "Natura" ; tym razem ; była Tą , która - Pomogła

Człowiekowi.

Więć po zrobieniu Bandaża z Parasola , podszedł powoli do

Zwierzęcia i Obwinął Mu  Chorą Nogę.

Co prawda, Bandaż był trochę Śliski , bo był z Parasola , ale Biednemu

Choremu Zwierzęciu to Nie Przeszkadzało.

Co więcej , Woda na Plaży na której byli stała się "Wodą Utlenioną" i

Pomogła Omyć Ranę.

Biedne ;  Zranione Zwierzę już Nie Było Ranne ; a Człowiekowi Bardzo

Dziękowało za Pomoc.

To podziękowanie w formie Uśmiechu Zwierzęcia było Znamienne i

Znaczące.

I TAK CZŁOWIEK I NATURA , KTÓRA GO OTACZA - POMOGLI W

BARDZO " NIETYPOWYM " PRZYPADKU.

PEUNTA JEST JEDNA I NASTĘPUJĄCA:

" NAWET W CIĘŻKICH WARUNKACH , ZARÓWNO CZŁOWIEK JAK I

NATURA , KTÓRA GO OTACZA, JEST SILNY  BY INNYM POMÓC,

SZCZEGÓLNIE TYM NIEWINNYM".

 

 

 

1
Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
DanutaB
Użytkownik - DanutaB

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2018-12-04 12:39:36