Świat Ojczysty: Rozdział I Część 4

Autor: kleve
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

        No tak! Co za głupie pytanie zadała. Czas iść do siebie i się ogarnąć.

        — No to zmykaj — klepnęła go w korpus i robot odjechał.

        Wspięła się pomału po schodach, znajdujących się na końcu korytarza. Idąc po nich wydawała charakterystyczny stukot. Stając na ostatnim stopniu, widziała drzwi od swojego pokoju. Zbliżając się do nich marzyła o gorącym prysznicu. Potrzebowała tylko trochę czasu zostać samej. Miała nadzieję, że to w zupełności wystarczy. Przyłożyła prawy kciuk na skanerze. Tożsamość została potwierdzona i drzwi odskoczyły. Przeszła przez nie i z powrotem znalazła się w swoim pokoju. Miała wrażenie, że minęły całe wieki od ostatniego razu, gdy tu była. Rozrzucone rzeczy na podłodze czekały cierpliwie, jak ktoś je uprzątnie. Kołdry i poduszki również czekały na ułożenie. Żałowała, że nie rozkazała R7 tego posprzątać.

        Dziewczyno? O czym ty myślisz! R7 to nie pokojówka! — przytomna część jej umysłu skarciła ją. Sen również by się jej przydał, ale nie mogła sobie na to pozwolić. Obowiązki na nią czekały.

        Zebrawszy się w sobie podniosła wszystko z podłogi i wrzuciła do szafki. Następnie ułożyła, tak jak należy swoją pościel. Ogarnąwszy z grubsza pokój poszła do łazienki i odkręciła ciepłą wodę. Rozebrała się i wskoczyła do kabiny. Ciepły strumień od razu ją orzeźwił. Woda spływająca po jej ciele zabierała ze sobą zmęczenie i stres, przynosząc tymczasową ulgę. Pozwoliwszy swojemu organizmowi odpocząć jeszcze bardziej odkręciła kurek. Skierowała sitko prosto na twarz. Czując przyjemne mrowienie na policzkach, pochyliła głowę w dół. Nieprzerwany potok lądował na jej karku i odsłoniętych ramionach, łącząc się w strumienie, które następnie, nie znajdując oporu spływały po plecach. Spragniona skóra z wdzięcznością przyjmowała ten dar, kropla po kropli.

          Stała pod natryskiem, nie chcąc go opuścić. Tak bardzo pragnęła się w nim zatopić. Gdyby tylko miała taką możliwość, skorzystałaby z niej. Móc zniknąć
w morskiej otchłani, nie myśląc o niczym. Ponieść się z idącym nurtem ciągnącym ją w zbawczą nicość. Odbyłaby tą podróż tylko sama, nienękana przez nikogo. Dlatego sen przynosił jej ukojenie. Dla niej nie była to zwykła czynność, tak jak dla reszty normalnych ludzi. Dla niej było to przeniesienie się do innego, lepszego świata,
w którym mogła się schronić.

        Jednak nie bez powodu została naukowcem. Wychowana na wzorach i regułach nie potrafiła tego uczynić. Nie mogła uciec od obowiązków i… od życia. Całe jej życie było jednym wielkim zaprzeczeniem. Chciała zniknąć, ale nie robiła nic, żeby ten plan zrealizować. Do tej pory nie zrobiła tego tylko z dwóch powodów. Pierwszym powodem było poczucie odpowiedzialności. Odpowiedzialności tak silnej, że trzymało ją całą w ryzach. A drugim powodem było brzemię, którym została obarczona wbrew swojej woli.

        Przygryzła wargi i zamknęła powieki. Jak długo da radę wytrzymać? Ile będzie zmuszona kłamać w imię wyższych idei? Źle się z tym wszystkim czuła. Bardzo źle.
Została zatrudniona, jako aktorka, by grać. Tylko po to. I chociaż wiedziała, że robiła to wszystko dla szczytnego celu, to nie potrafiła tego sobie wybaczyć.  Momentami sama się w tym wszystkim gubiła. Wierzyła ze wszystkich sił, że jest dobrym człowiekiem, ale kłamiąc i udając odnosiła wrażenie, że tak nie było. Chwilami sądziła, że było zupełnie na odwrót. To ona stała się zła, łudząc się, że jest wcieleniem dobra. Nie mogąc uporać się z własnymi upiorami, straszącymi ją za dnia pragnęła tylko, żeby jak najszybciej to zakończyć. Raz na zawsze. A potem niech Bóg i ludzie rozliczą ją z tego, co zrobiła.

Inne opowiadania tego autora

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
kleve
Użytkownik - kleve

O sobie samym: Wielbiciel literatury, który interesuję się historią i sztuką. W wolnym czasie od pracy siedzi nad książkami oraz pisze. Ogólnie ciekawi mnie wszystko co ma w sobie nutkę pasji i kreatywności. A prywatnie? Kiedyś student, obecnie szczęśliwy facet mieszkający za granicą. I niech tak zostanie.
Ostatnio widziany: 2014-03-20 19:11:34