Tajemnica Melanie cz.10

Autor: niia11
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

Jeśli Ci się nie udało, to znaczy, że żywioł Ziemi nie jest tym, który przypisano Tobie. Natomiast, jeżeli poczułaś coś, co wypełniło swoją energią całe twoje ciało, to znak, że masz w sobie wystarczającą moc by zawładnąć tym żywiołem.

Rada !

Dzięki temu żywiołowi możesz robić wszystko co wytworzyła Matka Ziemia. Najlepiej spróbuj na kamieniach.”

To jest naprawdę niesamowite, musze się dowiedzieć więcej na ten temat. Zamknęłam książkę.

Było popołudnie, cały dzień siedziałam w pokoju nie wytykając nosa za próg. Zaburczało mi w brzuchu.

- Tak pora coś zjeść. – powiedziałam do siebie, po czym ubrałam na siebie starą, wyciągniętą bluzę i poszłam na dół.

Było cicho, strasznie cicho. Zerknęłam do salonu, nikogo nie było. Na dworze, tak samo. Wróciłam, trochę zdziwiona do kuchni i spostrzegłam kartkę na lodówce.

Kochanie, pojechaliśmy wszyscy na festiwal wina. Nie wiedzieliśmy co Ci jest wiec nie zawracaliśmy tobie głowy. Przepraszam z góry jeśli chciałaś pojechać. Nie wiem kiedy wrócimy, w lodówce masz obiad ze wczoraj. I na wszelki wypadek dobranoc. Kocham Cię skarbie! Mama”

Uff.. myślałam, że coś gorszego się stało. Dobrze, że mnie nie pytali bo mam dosyć tych festiwali. Ciągle się tam nudziłam i patrzyłam na facetów pijących wino. A jak wracaliśmy, tata zawsze był wstawiony i spał.  Zaśmiałam się, jak przypomniało mi się jak mama się wnerwiała jak on chrapał, to było zabawne.

Skończyłam o tym myśleć i zajrzałam do lodówki. Na górnej półce stała wielka miska z Santos. Indyk z warzywami w pikantnym sosie. Pychota!

Nałożyłam sobie trochę na talerz i wstawiłam do mikrofalówki na pięć minut.   

Poszłam do salonu, usiadłam na kanapie i włączyłam telewizor. Przeskakiwałam z kanału na kanał, w poszukiwaniu czegoś fajnego, aż w pewnym momencie natrafiłam serial kryminalny, który mnie zaciekawił. Kobiety latały ze spluwami w tę i z powrotem, a mężczyźni jeździli szybko samochodami.

Usłyszałam, dochodzący dźwięk z kuchni, że jedzenie gotowe. Wstałam z kanapy i pobiegłam po posiłek. Otworzyłam drzwiczki mikrofalówki i wokół mnie rozniósł się zapach Santos. Wzięłam do ręki ścierkę i wyjęłam talerz, postawiłam go na tacy i wróciłam do salonu, obserwując dalsze losy policjantów z Los Angeles.

W pewnym momencie na dole ekranu ukazał się napis, „Melanie.. chodź do mnie”.

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
niia11
Użytkownik - niia11

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2022-10-24 15:42:49