Tezy Upadłych: Jezioro luster

Autor: Rinoa017
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

- Błagam, aniele, pomóż mi...

Jego wzrok... Jego błagalny wzrok całkiem mnie dobił. Zechciałam płakać jeszcze bardziej, lecz to wszystko w moich oczach było już tak zmarznięte, że nie dałam rady. Nie mogłam, wszystko było poblokowane...

- Ale ja nie... - Chciałam już powiedzieć. Jednak poczułam, że nieco ulżył mi ból w skrzydłach. Chęć pomocy działała na moja duszę bardzo kojąco.

Już miałam wstać i się odwrócić. Chęć pomocy to jedno, ale czy... Czy ja mogłam w tej sytuacji pomóc?

- Aniele... Ja żałuję, że wtedy... Że ukradłem mu te pieniądze... - Zaczął... Czy on... Mi się spowiadał?

Odwróciłam się do niego i skinęłam głową. Złapałam go za dłonie. Zaczęłam powoli wysłuchiwać, co ma do powiedzenia. Wśród krzyku nie było to proste, ale skupiłam się tylko na nim...

"Spowiadam się Bogu Wszechmogącemu i wam Bracia i Siostry, że bardzo zgrzeszyłem myślą, mową, uczynkiem i zaniedbaniem. Moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina. Przeto błagam Najświętszą Maryję Zawsze Dziewicę, wszystkich Aniołów i Świętych i was, Bracia i Siostry, o modlitwę za mnie do Pana Boga naszego."

Tak... Spowiadał mi się. I się modlił... Gorąco, żarliwie się modlił.

- Nawet nie pamiętam, kiedy ostatni raz byłem u Spowiedzi Świętej... - Wyznał mi nagle. Jego duch z każdym wyznaniem rozjaśniał się. Gdy był już biały, poczułam rękę na ramieniu. Obróciłam głowę do tyłu, zobaczyłam... Anioła. O białych skrzydłach.

- Podźwignij go i pomóż mu wyjść, albowiem twoje miłosierdzie, Tenshi, da mu dzisiaj zbawienie. - Odpowiedział mi anioł.

Nie wiedziałam, co mam czynić. Po prostu wstałam i wyciągnęłam go z lustra. Pęknięcie, które stworzył natychmiast zarosło, zostawiając odłamki na dnie.

- Idź i głoś prawdę. Twoja wiara cię uzdrowi. - Powiedział mi i odleciał... Ja spojrzałam na czekającą duszę, która stała przede mną.

- Wracaj do Domu Ojca, albowiem twoja skrucha była prawdziwa. - Odpowiedziałam, patrząc na duszę. Dotknęłam go jeszcze delikatnie, jego ciepło rozgrzało mnie chociaż trochę... Uśmiechnął się.

- Jesteś aniołem, Tenshi. - Odpowiedziała mi dusza chłopaka, znikając w promieniach światła...

Nie wiedziałam, dlaczego, ale... Chyba pierwszy raz tutaj poczułam...

Szczęście.

Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
Rinoa017
Użytkownik - Rinoa017

O sobie samym: Nie ma dobrej i złej strony. Są tylko dwa punkty widzenia...
Ostatnio widziany: 2025-10-30 19:05:27