To było jak we śnie

Autor: axelrout
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

ser.Ale ile można jeść pierwsze danie.Moje usta przeszły jak burza przez jej piersi i doszły do łona gdy wtem jej ręce złapały moją głowę mocno jakby w kleszcze i ruchem nie znoszącym sprzeciwu podniosły do góry do wysokości twarzy.Spojrzało na mnie dwoje poważnych i smutnych oczu.Jak taka kobieta może mieć taki smutek w oczach.I znowu pocałunkami starałem się zamknąć te jej smuyne oczy i mruczałem coś o bogini mego snu i łóżka coś tak bez sensu a ona się nie śmiała tylko znów zdecydowanym ruchem opuściła moją głowę na swój naprężony brzuch.Oj niedobrze pomyślałem brzuch musi być miękki i przyzwalający bo inaczej ona nie zazna satysfakcji a zawsze dążyłem do tego by i ja i ona mieli orgazm.Jak to zrobić?Natura i hormony to wspaniała rzecz.Gdy tylko zacząłem szaleć po jej brzuchu zaczęłą się śmiać i po chwili popchnęła moją głowę pomiędzy otwartą bramę raju.Już wtedy wszystko było jasne.Zacząłem najpierw delikatnie dotykać koniuszkiem języka jeszcze zamkniętych poduszek pochewki i zobaczyłem że otwiera się wejście do raju.Wojtek od razu chciał tam wskoczyć ale on jest chamem od urodzenia rżnąłby wszystko co się rusza.Spokojnie językiem wyczułem łechtaczkę i lekko ją oblizując jak słodkie lody doszedłem do stanu gdy zaczęła zagryzać wargi i coraz ciężej dyszeć a jej bramka do raju zaczęła skakać to do góry to na dół tak że język wpadał czasami do dziureczki coraz gorętszej.I wtedy ja poprzez brzuch i piersi wróciłem do jej ust a rę ka zaczęła kolistymi ruchami podniecać to co już wyczuwalne w łechtaczce wysuwało się z niej.Jak poczułem że zaraz dostanie spełnienia wsunąłem dwa palce w jej cipeczkę i rytmicznie masować zacząłem jej punkt G.Oczywiście nie trwało to długo gdyż drugą ręką obmacywałem z lubieżnością jej pierś wystawiając niejako na pokaz jej suteczkę twardą jak orzeszek.Nagłe ściśnięcie nóg mało nie połamało mi palców To był jej orgazm.Po chwili jednak przelewała mi się przez ręce .To była moja chwila.Delikatnie ją popieściwszy po łechtaczce założyłem jej obie nogi na moje ramiona i wszedłem w nią.Boże jakie tam było ognisko wulkan jakiś.Mój Wacek nie był odporny na to piekiełko i po chwili musiałem uciekać bo wytrysnął.Usłyszałem ciche nie musisz uciekać.Na to tylko czekałem .A jak usłyszałem może od tyłu to szczeście moje nie miało granic.Już po chwili gdy tylko minutkę popieściła mego Wacka wszedłem do niej od tyłu a prawą ręką pieściłem jej łechtaczkę.Pomyślałem popracuj słonko teraz ty i wszedłwszy w nią po same jajeczka lekko się wycofałem zastygając w bezruchu ale pieszczac jej łechtaczkę.Gdy po chwili chciała uciec od pieszczot łechtaczki podniosła pupcię i nadziała się na Wacka do końca to sprawiło że opadła całą łechtaczką na moją rękę która dalej pracowała i wtedy znow skoczyła pupcią do góry nadziewając się do końca opadła z powrotem nadziewając się tym razem na rękę i tak po kilku opadach ruchy jej były tak escytujące że Wacek nie wytrzymał i w pełnym zakresie wytrysnął .Wytrzymała ten wystrzał i odsunęła się ode mnie i lekko chrapliwym głosem poprosiła nie dotykaj mnie teraz.Nogi jej drżały i takie dziwne dreszcze przeszywały jej ciało tak jakby przez nią prąd przepływał a ona była z tego zadowolona.Po chwili uspokoiła się i przytuliła do mnie całym ciałem a do ucha wyszeptała byłeś taki delikatny i miły.Poczułem się jak w siódmym niebie i pragnąłem by teraz zatrzymał się czas.Usnęliśmy obydwoje jak na zawołanie nawet nie wiem kiedy.Rano jak się zbudziłem już jej nie było zniknęłą i więcej się z nią nie spotkałem podobno wyjechała za granicę.Może chciała ostatni raz przeżyć coś pięknego tylko skąd wiedziała że to przeżyje ze mną.Teraz jak to piszę mam suche gardło i chce mi się wyć z rozpaczy że już takiej drugiej nie spotkam tak spontanicznej i namiętnej i tak zdecydowanej.Szkoda.

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
axelrout
Użytkownik - axelrout

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2009-11-20 19:43:22