Upiór w operze- ROZDZIAŁ 14

Autor: naina93
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

ROZDZIAŁ 14
Wczesnym popołudniem do domu pań Lovemour zapukała Lidia. Otworzyła jej Małgorzata.
- Mam list dla Laury- powiedziała zdyszana.
- Biegłaś? Wejdź. Laura jest w salonie, nie chciała spać.
Młoda Chartres weszła do niewielkiego saloniku skromnie acz gustownie urządzonego. Laura siedziała w wielkim fotelu z kubkiem kakao w dłoni.
- Jak się czujesz?
- Dobrze, dzięki. Mama mówiła, że byłaś tu rano...
- Tak, przyszłam cię odprowadzić, nie pamiętasz?
- Nie. Co się stało?
- Byłaś rano w operze i płakałaś.
- Ja? Płakałam? Dlaczego?
- Mówiłaś o Upiorze, wpadłaś w histerię. Naprawdę nie pamiętasz?
- Jak przez mgłę.
Nastał moment milczenia. Laura wyraźnie się nad czymś zastanawiała. Po chwili głowa panny Lovemour opadła na drobną dłoń.
- Mój Boże! Już pamiętam. Co ja bredziłam! Zeby się tak głupi rozpłakać! Mam nadzieję, że on tego nie słyszał...
- On?- spytały niemalże jednocześnie pozostałe kobiety.
- Masz na myśli Eryka?- dodała Małgorzata.
Laura przytaknęła.
- A nawet jeśli- wtrąciła Lidia,- to chyba dobrze, nie? Przynajmniej wie, że może na ciebie liczyć, bo jesteś po jego stronie. Wie, że jest kochany.
- Kochany? Ale ja go nie... No mże trochę, ale nie w TAKI sposób. To jest raczej miłość, jaką się żywi do bliźniego. Powiedziałabym raczej, że to współczucie.
- Czy aby na pewno nie jest to miłość, jaką kobieta może żywić do mężczyzny?
- No coś ty! Zwariowałaś? Przecież on NIE ŻYJE! Jego serce NIE BIJE od ponad wieku. Poza tym, niewiele jest w nim ze zwykłego mężczyzny. On jest bardziej uduchowiony, a cielesność jakby zepchnął na ostatnie miejsce. Eryk mnie w ogóle nie pociąga jako mężczyzna. Szczerze mówiąc, po tym, co przeszłam z wyimaginowanym "Thomasem, wątpię, czy ktoś będzie mnie kiedykolwiek pociągać oprócz oryginału.
- Więc nie doczekam się wnucząt- powiedziała zawiedzionym tonem Małgorzata. - Chyba, że zdarzy się cud i w jakiś sposób go spotkasz i zdobędziesz serce tego chodzącego ucieleśnienia seksu....
- Mamo!
- No co? Mnie też się podoba. Jest starszy nawet ode mnie, więc mogę sobie pozwolić.
- Myślałam, że już nigdy mnie nie zaskoczysz :) Może pomyślicie, że oszalałam, ale czuję z nim jakąś dziwną więź.
- Z Thomasem?!
- Nie! Z Erykiem.
- Więź- spytała Lidia.
- Tak, więź. Czuję, że on mnie potrzebuje i że mogę mu pomóc.
- W czym?
- W pozbyciu się smutku z jego oczu....
- A ty znowu z tymi oczami!
- No bo... Kiedy mówił o muzyce albo o moim dzieciństwie, w jego oczach pojawiało się ziarenko radości i nie wyglądał wtedy tak okropnie. Chcę, żeby ta radość już zawsze w nich gościła. Czy oczekuję zbyt wiele?
- Nie, ale czemu ci na tym aż tak zależy?
- Nie wiesz, że ona ma syndrom Matki Teresy?- zwróciła się do Lidii Małgorzata. - Gdyby mogła, ratowałaby cały świat.
- Eryk jest najbardziej nieszczęśliwym człowiekiem, jakiego widziałam. Zasługuje na odrobinę radości, a ja wiem, że mogę mu ją dać.
- Mówisz tak, jakbyś chciała za niego wyjść- powiedziała Lidia.
- Jeśli to konieczne...
- Trzymajcie mnie. Moja córka zwariowała!
Pani Lovemour załamała ręce.
- I ty stwierdziłaś, że ja zwariowałam?- W Lidii również wzburzyła się krew. - Czyli chcesz wyjść za żywego trupa, tak?
- Powiedziałam, jeśli będzie to konieczne.
- To jest chore! Niech pani coś powie! Może panią posłucha.
- Proponuję, żebyśmy się wszystkie uspokoiły. Zaparzę nam melisy.
Lidia zastygła w niemym krzyku zaskoczenia, a Małgorzata wyszła do kuchni.
- Lidio- krzyknęła zza ściany. - Mówiłaś, że masz dla Laury jakiś list.
- Ach tak! Kompletnie o nim zapomniałam. Trzymaj, wariatko.
Laura posłała przyjaciółce gniewne spojrzenie. Przyjęła kopertę, którą znała już bardzo dobrze. Delikatny kremowy odcie

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
naina93
Użytkownik - naina93

O sobie samym: Jestem ogromną fanką "Upiora w Operze" w każdej postaci. Ludzie mówią,że mam talent do rysowania i pisania. To drugie możecie sprawdzić sami, ponieważ umieściłam tu mój fanfic pt. "Upiór w operze". Moim wielkim marzeniem jest wyjazd do Indii i odwiedziny w Operze Garnier.
Ostatnio widziany: 2012-07-01 16:38:43