Zacznijmy od początku III

Autor: magdkos
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

Kochanie,obudź się,proszę obudź się.. – dochodziły do mnie dźwięki głosu Marka. Otworzyłam oczy.Głowa mnie bolała tak okropnie ,to chyba już migrena. Cóż,dolegliwości po mamie. Od razu pożałowałam ,że się obudziłam. Ból towarzyszył mi nie tylko głowy ,ale w sercu, boże co się działo w moim sercu i duszy. Marek zaczął mówić. Że zadzwonił do matki ,że zapytał czy to prawda,a ona to potwierdziła.Powiedziała,że nie miała odwagi mu tego powiedzieć.Nie chciała go ranić. Boże! Co za matka! Co to za kobieta, do czego ona chciała ,żeby to wszystko doprowadziło?Gdyby tylko Ojciec w porę się nie odezwał wyszłabym za własnego brata! A gdybym zaszła w ciążę.. I wtedy coś jej zaświtało. Przed ostatnie dni  tyle się wydarzyło. Nie zauważyła, cholera nie zauważyła.Nie dostała okresu.A już jest następny miesiąc..Marek wciąż mówił ,że bardzo ją kocha ,że jedenaście lat to tyle czasu ,ale nie mają wyjścia. Muszą  się rozstać i spróbować żyć w innych relacjach. Kazała mu spadać , wypchnęła go za drzwi tak jak stał i poszła do sypialni. Boże,boże,boże,tylko nie to.  Wyciągnęła z szafki test, który miała zawsze ,na wszelki wypadek. Choć uważali ,tak bardzo uważali, nie chcieli mieć dziecka. Jeszcze długo nie. Musiała zebrać się na odwagę i ruszyć prosto do łazienki.I tak chciało jej się sikać.

 

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
magdkos
Użytkownik - magdkos

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2019-02-12 17:33:37