Pilnuj swojego podwórka - wiersz

Autor: joanna53
Czy podobał Ci się ten wiersz? 0

Mówi Kogut do Koguta,
tutaj stała kiedyś huta,
teraz w piecach się nie pali,
a nam wciąż potrzeba stali.

A kopalnie czy istnieją?
Przecież naszą są nadzieją,
z roku na rok ich ubywa,
czy pokładów węgla nie ma?

Zajmij lepiej ty się pianiem,
świetnie robisz to nad ranem,
kiedy jeszcze chce się spać,
rozpoczynasz wtedy piać.

A czy nasze stocznie mamy?
Kiedyś świetnie prosperowały,
to należy do przeszłości,
dzisiaj mają zaległości.

Może w tym maczałeś palce?
Nie to w innej było bajce,
dobrze z tobą się rozmawia,
lepsze to od twego piania.

Przeniesiemy się do Łodzi,
porozmawiać nie zaszkodzi,
upadł przemysł, puste hale,
o tym się nie mówi wcale.

Radzę, tobie cicho siedź!
Chcesz problemy z tego mieć?
O tym się nie opowiada,
a nasz rynek wciąż upada.

To nie twoja przecież sprawa,
mówić głośno nie wypada,
pilnuj swojego podwórka,
bo obrosłeś mocno w piórka!

Kura niechaj jajka znosi,
rynek o nie się nie prosi!
A czy gorsze jajka mamy,
skoro normy przestrzegamy?

Mnie od ciebie boli głowa,
bo to tylko puste słowa,
kto się dzisiaj liczy z tobą?
I tak swoje w końcu zrobią.


22 września 2024 r.

Najpopularniejsze wiersze

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeśeli jeszcze go nie posiadasz.

Reklamy
O autorze
joanna53
Użytkownik - joanna53

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2025-07-06 20:02:13

Top 10 wierszy