Prośba do Nirvany - wiersz
Zgasło światło, pustka, cisza, brak silnej woli. Czy to sen? A może to życie wymyka się spod kontroli? Nic już nie jest pewne. Za oknem deszcz i pioruny, powiedz mi, dlaczego świat jest taki ponury? Nirwano, przybądź na ratunek, a spełnię każdy warunek, abyś otuliła mnie swoimi skrzydłami i zabrała daleko stąd. Tam gdzie soczyste promienie słońca przebijają się przez każdy centymetr powierzchni, tam gdzie zdołam ugasić swe pragnienie. Unieś mnie wysoko, gdzie nie sięga wzrok, a życie jest cudowne, jeszcze tylko jeden krok, pośpiesz się, nim nadejdzie zmrok.
Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora