Dla Florentyny czas rozciągał się jak pajęczyna rozpostarta między gałęziami drzewa, które zbyt szybko rosło.
Florentyna oglądała wymarły ogród tak, jak matka ogląda cmentarz, na którym pochowane są jej dzieci.
Dla Florentyny czas rozciągał się jak pajęczyna rozpostarta między gałęziami drzewa, które zbyt szybko rosło.
Więcej