Cytat

I o ile w piątek wieczór zostałem znienacka ugodzony realną obecnością Łucji, rzucony nagle z powrotem w dawne dni, których była ona niepodzielną władczynią, to tego sobotniego ranka zadawałem sobie już tylko ze spokojnym (i dobrze wyspanym) sercem pytanie:d l a c z e g oją spotkałem? Czyżby przygoda z Łucją miała mieć jeszcze jakiś ciąg dalszy? Co oznacza to spotkanie i co chce mi onop o w i e d z i e ć?

Więcej cytatów od tego autora

REKLAMA
Reklamy