Dlaczego warto?
REJESTRACJA
LOGOWANIE
KSIĄŻKI
Nowości
Zapowiedzi
Patronujemy
Autorzy
Cykle
Streszczenia
Wydawnictwa
FILMY
Nowości
Zapowiedzi
SERIALE
Wszystkie
Popularne
Seriale obyczajowe
Seriale tureckie
Telenowele
Seriale komediowe
Seriale kryminalne
Reality show
Programy rozrywkowe
NEWSY
Wszystkie
O tym się mówi
Filmy i seriale
Konkursy i nagrody literackie
Fragmenty książek
Promocje i wyprzedaże
Telewizja
Wydarzenia
RECENZJE
Wszystkie
Biografie, wspomnienia
Dla dzieci
Dla młodzieży
Dydaktyka
Fantasy, science fiction
Historyczne
Horror
Komiksy
Kryminał, sensacja, thriller
Kuchnia
Literatura faktu, reportaż
Literatura piękna
Medycyna i zdrowie
Obyczajowe
Pedagogika
Podróżnicze
Poezja
Popularnonaukowe
Poradniki
Przygodowe
Psychologia
Romans
Sport
Wiedza ezoteryczna
Young Adult
Zarządzanie i marketing
PUBLICYSTYKA
Wszystkie
Popularne
Wywiady
Recenzje filmów i seriali
Sylwetki twórców
Analiza
Esej
Felieton
Komentarz
Kurs pisania
Jak pisać wiersze?
Recenzje gier planszowych
Relacja
CYTATY
Wszystkie
O Życiu
O miłości
O kobietach
Złe
O ludziach
RANKING
SPOŁECZNOŚĆ
Wiersze
Opowiadania
Forum
Konkursy
Granice TV
Wymieniaj punkty na książki
Zdjęcia użytkowników
Wyzwania czytelnicze
Ranking użytkowników
BIBLIOTECZKA
granice.pl
Cytaty
Cytat autora Sylwia Chutnik
Cytat
Ile on się najeździł w ogóle, taki światowy. Londyn, Berlin, Ciechocinek.
Autor:
Sylwia Chutnik
0
Więcej cytatów od tego autora
Chodziła do kościoła i modliła się o śmierć. Ciągle była zmęczona, ale potrafiła poruszać się niczym kotka, jakby nie miała kości. Na co dzień nieco powolna i zgarbiona, zmieniała się w Kobietę-Węża za każdym razem, kiedy przekraczała próg shopu. Uważała, że to nie ona - absolutnie nie ona - tańczy przed obcymi mężczyznami i wcale nie ona patrzy im w oczy, kiedy dochodzą.
Autor:
Sylwia Chutnik
Książka:
Dintojra
0
Baby odbijają słowa od siebie nawzajem i zapominają włączyć słuchu.
Autor:
Sylwia Chutnik
0
Kto wie, czy rano nie występuje najgorszy rodzaj depresji, polegającej na całkowitym odrzuceniu tego, co ma się dopiero stać. Nie budzimy się, nie wstajemy, nie podejmujemy starań o dobry dzień.
Autor:
Sylwia Chutnik
0
A to, to koleżanka żony mojej, umiłowanej małżonki typu worek bokserski.
Autor:
Sylwia Chutnik
0
A Polska Matka, wiadomo, nie umiera ot tak sobie, tylko wstępuje do nieba. Normalnie bez biletu, na cwaniaka, siada na odkurzacz okrakiem i pędzi na samą górę. Tam przybija piątkę z Maryją i leci zmywać naczynia po ostatniej wieczerzy.
Autor:
Sylwia Chutnik
0
Bo Warszawa jest jak kromka chleba. Smaczna, zapychająca, ale niezdrowa. Ugniata się w brzuchu i rośnie w nim na zakalec. Odbija się to potem człowiekowi do wieczora i choćby popijał wodą, wstrzymywał powietrze i się nagle przestraszał - nie daje rady.Czkawka miejska, nie do zatrzymania. Wdziera się w mózg, stara się zawładnąć naszymi ludzkimi czynnościami, walka przegrana od początku.
Autor:
Sylwia Chutnik
0
Dach to archetypowe poczucie bezpieczeństwa. Motyw zadbania, uchronienia od deszczu, piorunów i oka Złego. Fundamenty są początkiem tworzenia swojego miejsca na ziemi, ale to właśnie dach jest tego końcem, kropką nad "i", podsumowaniem.
Autor:
Sylwia Chutnik
0
Przed blokiem stał trzepak pomalowany na kolor obdrapany i rdzawy. Zwisała z niego dziewczynka. Skarpety miała długie i dziurawe, a twarz szczerbatąi nieobecną.
Autor:
Sylwia Chutnik
0
- I byłam na tej mszy porannej, mówię, pani kochana, a ksiądz tak pięknie opowiadał o zmarłych i tych, no, politykach.
Autor:
Sylwia Chutnik
0
Słowa lubią się przyklejać do właściciela, łazić za nim i ocierać onogawkę w geście całkowitego oddania. Stąd ten brak znaczeń. Znaczenia się zwyczajnie wycierają.
Autor:
Sylwia Chutnik
0
Wszystkie cytaty tego autora
REKLAMA
+ Dodaj nowy cytat
Autor
Sylwia Chutnik
Wszystkie cytaty tego autora
Reklamy
Ile on się najeździł w ogóle, taki światowy. Londyn, Berlin, Ciechocinek.