Postrzegałeś sąd jako miejsce sądu ostatecznego, gdzie sędzia zawsze ci przytakuje. Jedna pomyłka sprawia, że boisz się drugiej albo tego, że sędziowie będą ci patrzeć na ręce i żaden już nie zaufa ci tak jak wcześniej?
- Co się porobiło z tym miastem? - spytał Kudyba. - Nigdy, kurwa, nie było tak źle. - Nowy polski ład - odparła Sawicka. - Nic dodać, nic ująć.
Postrzegasz świat zerojedynkowo, żyjesz w jakiejś pieprzonej bajce. Wszystko jest czarne albo białe, i chuj, nic więcej. Moje życie jest inne.
– Każda rodzina jest popieprzona, jeśli jakaś jest normalna, to jedynie fasada i ma trupa w szafie – stwierdziła Ada.
Wiem tyle, że wszyscy psychopaci są tak samo popieprzeni.
To wyobcowanie go ruszało, przeszkadzało mu w codziennej pracy i we współpracy z innymi. Kiedyś był częścią tej grupy. W innym życiu.
Postrzegałeś sąd jako miejsce sądu ostatecznego, gdzie sędzia zawsze ci przytakuje. Jedna pomyłka sprawia, że boisz się drugiej albo tego, że sędziowie będą ci patrzeć na ręce i żaden już nie zaufa ci tak jak wcześniej?
Książka: Odejdziesz ze mną?
Tagi: sędzia