Komarów krążyło mnóstwo, a należało się spodziewać, że kiedy wody opadną i słońce zacznie grzać, to z mułu, z niezliczonych kałuż, rozlewisk, glinianek powstaną hufce komarze, jakich tu nie pamiętano od dekad.
Komarów krążyło mnóstwo, a należało się spodziewać, że kiedy wody opadną i słońce zacznie grzać, to z mułu, z niezliczonych kałuż, rozlewisk, glinianek powstaną hufce komarze, jakich tu nie pamiętano od dekad.
Książka: Śmierć na Wenecji. Śledztwa Profesorowej Szczupaczyńskiej