Jezioro Greene jest mroczne, nawet kiedy światło wdziera się w jego toń.Jak trumna z popękanym wiekiem.
Patrzę na ten budynek po raz pierwszy od pół roku. Jego ponowny widok przyprawia mnie o dreszcz przerażenia, który przeszywa mnie do szpiku kości, choć mocniej otulam się kurtką.
Jezioro Greene jest mroczne, nawet kiedy światło wdziera się w jego toń.Jak trumna z popękanym wiekiem.
Książka: Dom po drugiej stronie jeziora