Cytat

Podobny sens miała inna andegdota opowiadana przez Tischnera. Któregoś razu w Nowym Targu góral miał proces o pobicie milicjanta. Groziła mu wysoka kara. W czasie przesłuchania bronił się jednak osobliwym argumentem: "Zanim my sie zaceni bić, wysoki sądzie, ja mu zrzucił z głowy copkę". "I to ma być dowód niewinności?", pyta sąd. "Tak. Bo pote juz nie milicjanta bił, ino skurwysyna".

Więcej cytatów od tego autora

REKLAMA
Reklamy