Forum

Wątek - Najlepsze książki na lato
← powrót

Kto Post
agnik66
Avatar użytkownika - agnik66
2013-06-06 17:33:24

Ja z chęcią przeczytałabym "Z innej bajki". Mam na tę książkę ochotę odkąd tylko o niej usłyszałam. Jestem ciekawa Jodi Picoult w takim wydaniu. Z chęcią też poznam styl pisania jej córki. A powinnam zacząć od tego, że Jodi Picoult jest jedną z moich ulubionych autorek i mam zamiar przeczytać wszystkie jej książki.
edith013
Avatar użytkownika - edith013
2013-06-06 20:15:11

Witam, spośród laureatów konkursu Najlepsza książka na lato jest wiele pozycji które chciałabym przeczytać. Uwielbiam zarówno kryminały psychologiczne, jak i książki zanurzone w historii oraz książki z pieprzykiem. Mój wybór padł na "Szkołę żon" M. Witkiewicz. Dlaczego? Przeczytałam trylogię EL James słynne części Greya oraz książkę "Trzy oblicza pożądania" M.Hart. Jestem bardzo ciekawa jak z wyzwaniem poradziła sobie Madzia. Czy mamy już książki z nutką erotyki na skalę światową? Pozdrawiam;)
izabela81
Avatar użytkownika - izabela81
2013-06-07 14:49:37

Bardzo chciałabym przeczytać "Szkołę żon". Moja przygoda z erotykami nie zaczęła się zbyt ciekawie. Nie podoba mi się styl i sposób jakim piszą autorzy. Być może nie trafiałam na odpowiednie pozycje książkowe. Po wywiadzie jaki udzieliła pani Magdalena i zachęcie do przeczytania "Szkoły żon" - myślę, że właśnie ta książka pozwoli mi polubić ten gatunek literatury i w pełni spełnić moje najskrytsze oczekiwania.
Reklama
Avatar usuniętego użytkownika
white_swan
Avatar użytkownika - white_swan
2013-06-07 16:05:43

Mój typ na zbliżające się (co prawda niemrawo) lato jest książka "Miłość, Bóg i kuchnia francuska". Oprócz tego, że mam (delikatnie mówiąc) fioła na punkcie wszystkiego, co francuskie, czyli także ich jedynej w swoim rodzaju cuisine, to od zawsze interesowało mnie, jak mężczyźni przeżywają zawód miłosny, gdyż kobiety chyba jednak nie zawsze są najlepszymi znawczyniami męskiej duszy. Dlatego chciałabym w końcu przeczytać książkę napisaną przez przedstawiciela płci zwanej potocznie brzydką, o prawdziwej, męskiej przyjaźni i wsparciu, jakiego udzielają sobie faceci w trudnych chwilach. A jeżeli dodatkowo zawiera ona receptę na szczęście i szczyptę duchowości, to nie pozostaje nic innego, jak tylko zabrać się do konsumpcji tego smakowitego literackiego kąska.
Dizzy
Avatar użytkownika - Dizzy
2013-06-09 12:19:45

Chciałabym najbardziej "Wybrańców świata" przeczytać I ich okładkę w dłonie swoje schwytać. Gdyż książka ta posiada co lubię: Fantastyczny świat, co bardzo chlubię, Tajemniczość, motyw Krainy Cieni, A cóż bardziej miłośnik fantasy ceni? I jeszcze rycerzy spotkać tam można! Teraz to już ma chęć jest całkiem bezbożna - Uwielbiam w zbroi wojów i szczęk żelaza, Taka książka dla mnie to czysta ekstaza :)
Mimozami
Avatar użytkownika - Mimozami
2013-06-09 23:44:55

Przeczytałabym "Wybrańców świata". Nie tyle dlatego, że niedługo na czole pojawi mi się napis "czytam fantastykę", co z przekory. Fizycznie, książka mnie odrzuca. Śliczna okładka, ale ta interlinia... większa, niż w mojej pracy dyplomowej, działa jak push-up - niby więcej, ale w rzeczywistości wiadomo jak się sprawy mają. A mimo tej mikroskopijnej długości, książka zyskała uznanie - chcę wiedzieć, co w niej takiego jest. Zwłaszcza, że miałam przyjemność rozmawiać z autorką podczas Warszawskich Targów Książki i, niezbyt skromnie, pochwaliła się porównywaniem jej do Pratchetta. Odruchem bezwarunkowym jest zaprzeczenie tej teorii, ale czy słusznie? To pytanie, na które chciałabym poznać odpowiedź poprzez autopsję C: Ale ciężko mi nie zauważyć także "Na szafocie". Z racji studiów, zainteresowań, wykładowcy z ulubionym dowcipem "Kobiety traciły dla Henryka głowę", wywodzenia się mojego rodu od króla Anglii (a przynajmniej podoba mi się ta legenda :P)- nie tylko chcę, ale i wypada mi ja po prostu mieć. Wiedza i rozrywka to wspaniałe zestawienie, działające w obie strony - nie tylko mogę wiedzę czerpać z dzieła literackiego, ale i zrozumieć ukryte smaki, polemizować z ideami zawartymi na jej stronach, burzyć się z powodu nieprawdy i doceniać badania - jak można tego nie lubić?
difff86
Avatar użytkownika - difff86
2013-06-11 09:02:25

Bardzo chciałabym, aby moja biblioteczka powiększyła się o "Żonę rzeźnika", ponieważ uważam, że najistotniejszą rolą książek jest wzbudzanie emocji. Mogą być one pozytywne albo negatywne, ale grunt aby były "jakieś", bo tylko dzięki uczuciom, jakie nam towarzyszyły w trakcie i po przeczytaniu książki, będziemy o niej dłużej pamiętać, a nie tylko odstawimy ją na półkę i pozwolimy, by spokojnie osiadał na niej kurz. "Żona rzeźnika" na pewno w każdym czytelniku wywoła burzę emocji, można to poznać już po samym opisie. Chciałabym zrozumieć bohaterkę - zwykłą kobietę, która mogła normalnie żyć obok człowieka - potwora. Chciałabym poddać książkę własnemu osądowi (bo słyszałam bardzo dobre opinie) i wreszcie chciałabym zachęcić wszystkich swoich znajomych, by przeczytali tą książkę, bo tego lata jest to lektura obowiązkowa! Gwarantuję, że nie dam się jej zakurzyć!
mika19
Avatar użytkownika - mika19
2013-06-11 22:33:54

Książka Katarzyny Michalak pod tytułem "Bezdomna" chcą przygarnąć ją sobie;)
jj1897
Avatar użytkownika - jj1897
2013-06-11 23:40:19

Historia ma swoich ulubionych bohaterów. Takich, którzy od razu przychodzą na myśl, gdy mowa o danym okresie. Typowych bohaterów pierwszoplanowych. Jednym z nich jest z pewnością Henryk VIII; w klasyfikacji najbardziej pokręconych władców - zdecydowana czołówka. O takim ludziach pisze się najłatwiej. Ale przecież oni nie żyją w próżni - ktoś im pomagał przecież dojść do sławy (lub niesławy). Takim kimś, cichym, mało znanym (anty-?)bohaterem drugiego planu, jest właśnie Thomas Cromwell, stojący za śmiercią Anny Boleyn,a opisany przez Hilary Mantell w książce "Na szafocie". Zaufany doradca Henryka VIII, arcywróg słynnego Thomas More'a, nie jest nawet najbardziej znanym Cromwellem... Uważam, że dzieło pani Mantell może być znakomitym uzupełnieniem dla kogoś, kto chce zrozumieć fragment przeszłości - właśnie przez pryzmat dążeń i poczynań tych mniej znanych szerokiej publiczności jednostek. A jeśli jest to okraszone stylem wartym dwóch Bookerów - apetyt wzrasta jeszcze bardziej!
lokesh
Avatar użytkownika - lokesh
2013-06-12 15:25:13

Ciesze sie,ze zostala doceniona ksiazka "Na szafocie". Zdobywczyni Bookera MUSIAlA zostac dostrzezona przez Jury! :) Mam zamiar siegnac po ksiazke "Brzechwa.Nie dla dzieci" i poznac prawdziwa twarz tworcy znanych wszystkim dzieciom wierszy.Mam nadzieje,ze Mariusz Urbanek rozprawia sie w niej z obowiazujacymi stereotypami i mitami.
library
Avatar użytkownika - library
2013-06-12 22:16:02

Najpierw chciałam zawalczyć o książkę "Szkoła żon", ale opis "Autoportretu z lisiczką" mnie zaintrygował i to tę książkę chciałabym wygrać najbardziej, głównie dlatego, że nie wiem, czego się po tym dziele spodziewać.
slk
Avatar użytkownika - slk
2013-06-13 11:33:34

Dziękujemy za interesującą dyskusję, nagrody zdecydowaliśmy się przyznać czytelnikom: Mimozami, diff86 i annie8989. Pozostali uczestnicy dyskusji otrzymają od nas pakiety punktów za swą aktywność. Laureatów prosimy, by przesłali nam swoje dane adresowe na pr@wwpol.com
Mimozami
Avatar użytkownika - Mimozami
2013-06-14 13:02:45

Dziękuję ślicznie i gratuluję diff i annie C:
Martyna90210
Avatar użytkownika - Martyna90210
2021-03-04 21:48:38

Według mnie najlepszą książką na lato jest "Klub Pana G." Jej gorąca atnosfera idealnie pasuje do gorącego letniego słońca. Czyta się ją szybko i trudno jest się od niej oderwać, więc dzięki tej książce, na prawdę można się nieźle opalić, a nawet spalić na słońcu. :)

Odpowiedz