12 piętro upadek

Autor: dydymus
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

Złość i wielka bezsilność ogarnia moje ciało i nagle chce poczuć się wolny w swojej samotności już na wieki. Wchodzę wyżej włazem na sam dach. Lęk wysokości umarł przestrzeń mnie woła, woła mnie bruk uśmiechający się wiele metrów niżej. Podchodzę do krawędzi dachu potem cofam się o krok i siadał na kilku cegłach, patrzę przed siebie a potem wyciągam z kieszeni nasze zdjęcie, na którym jesteśmy szczęśliwi... Bardzo szczęśliwi...

 Nagle słyszę głos wydaje mi się,że już do końca zwariowałem i zrodził się on tylko w mojej głowie jednak nie za mną na cegłach siedzi stara kobieta i uśmiecha się do mnie mówiąc :

- Szczęście przychodzi i odchodzi, sami kreujemy jego wizerunek. Miłość jest jak narkotyk nie widzi złych stron nawet, jeśli kładą się one głębokimi dołami u naszych nóg... Wszystko wraca a ból przemija...

- Jeśli czegoś bardzo pragniemy to zdarzy się znów... Nawet nienawiść mija... Patrzyłem na ta osobę z oczyma pełnymi łez wydawało mi się, że ją znam… Na chwilę obróciłem głowę, aby podnieść wypuszczone z dłoni zdjęcie, a kiedy znów się odwróciłem kobiety już nie było...

Poczułem tylko ulotny jak wspomnienie zapach perfum i nikły zapach Twoich włosów... Wiatr dotykał mojej twarzy i rozgarniał włosy, a ja patrzyłem w niebo tętniące nocnym życiem i siłą. Poczułem się bardzo, ale to bardzo zmęczony i zapragnąłem tylko jednego, aby  zasnąć, zasnąć jak najgłębiej... Sen jest dobry zabiera nasze myśli do wspomnień duszy i leczy ból…

Bądź szczęśliwa... Pamiętaj jednak mojej miłości nigdy mi nie zakażesz. Kiedy tylko poczujesz się nieszczęśliwa będę czekał na Ciebie do końca swoich dni nie muszę się spieszyć ... 

A teraz chce spać... Jakże rożne losy czekają bohaterów tego samego uczucia,  jak często słowo na zawsze zmienia się w żegnaj, jak często wędrujemy przez życie wspominając jedno uczucie i zamiast walczyć o nie udajemy ze kolejny pusty związek jest tym, na co czekamy...

 W miłości nie wolno pozwolić sobie na półśrodki ... Miłość to sens istnienia duszy a wszystko inne to tylko epizody wytarte po chwili jak tablica po lekcjach...

C d n

Wojciech dydymus Dydymski




 

Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
dydymus
Użytkownik - dydymus

O sobie samym: Mistyk, filozof, Grafik, freelancer, copywriter specjalizuję się w okładkach, plakatach, logotypach oraz pracach typu art. Tester aplikacji (iPhone OS, Symbian, Java, Android, Win Mobile, WinXP/7, Mac OS...) i sprzętu RTV/GSM/GPS/KOM. http://dydymus.pl http://radioromantyka.blogspot.com http://dydymusdesigne.digart.pl/ http://flickr.com/photos/idydymus/ http://dydymus.blopix.pl/ http://fotomody.pl/wojciech-dydymski http://dydymusdesign.deviantart.com/ http://dydymus.flog.pl/ http://facebook.com/dydymus http:/myspace.com/dydymus/ Bawię się słowem i tekstem: http://eioba.pl/dydymus/articles/ http://dydymus.nowyekran.pl http://dydymus.salon24.pl Współpraca z portalem telix.pl/telefonbezbarier.pl Znajdź mnie Google/Yahoo/Baidu: dydymus, wojciechdydymski, dydymusdesign, dydymuspromedia, dpmedia, visiongate, moontao, radioromantyka, idydymus ...
Ostatnio widziany: 2020-03-26 16:49:55