210 dni

Autor: dastina17
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

sanatorium na sześć miesięcy . Moja żona została zamknięta w leszym , zachodnim ośrodku, który razem dla siebie wybraliśmy . Jednak zamiast do sanatorium wysłali mnie tu, gdy odkryli , że mam początki Alzheimera . Nie umiem pisać listów, z resztą tu i tak mi nie wolno , więc obiecałem sobie, że napiszę coś krótkiego i treściwego każdego dnia rozłąki by wiedziała , że zawsze o niej myślę - pochylił glowę w smutku - nawet nie wiem czy ona jeszcze żyje – jego głos zadrżał a po policzku popłynęła łza - za dziesięć dni minie sześć miesięcy i nadejdzie dzień, w którym mieliśmy sie spotkać i już nigdy nie dać się rozdzielić . Rozmawiałem jednak z kierowniczką. Nie zamierza mnie stąd wypuścić- ręce zaczęły mu drżeć, patrzył błagalnie w swojego słuchacza - musisz mi pomóc . Zapadła długa cisza, długo jeszcze dźwięczała rozpaczliwość jego prośby. -Prześpijmy się z tym, jutro dasz mi odpowiedź– mówiąc to położył się na swoje łóżko ,odwracając się w stronę ściany,zostawiając Wichurę zamyślonego nad starym pokreślonym zeszytem . Miał tysiąc myśli na sekundę . Rozumiał uczucia starego ,jednak ucieczka była ryzykowna . Kierowniczka ostrzegała go, że za wszelkie numery, odda go Milicji bez mrugnięcia okiem . Dziwiło go to, że nikt odkąd tu jest nie próbował zwiać . Ci ludzie nigdzie nie wychodzą , nie mają prawa nawet pospacerować w ogrodzie , są kontrolowani na każdym kroku i nie znają już życia poza kratami. To było gorsze niż więzienie. Teraz wiedział skąd we Władziu tyle nadziei , tęsknił za ukochaną i wierzył, że uda mu się ją spotkać . Postanowił porozmawiać z kierowniczką . Następnego dnia obudził się jeszcze przed wschodem slońca. Poczekał do godziny ósmej , ubrał się i udał prosto do biura dyrektorki ,z planem który wydawał mu się logiczny . Z uśmiechem na twarzy , tryskając energią przedstawił jej swój pomysł . Gorąco zapewniał ją , że będzie wyprowadzał staruszków na spacer. Na początek kilka osób a jeśli wszystko będzie w porządku będzie ich zabierał coraz więcej . Zapewniał ją, że dzięki temu ich samopoczucie się poprawi a staruszkowie odżyją. Jego zapał gasł gdy zorientował się , że zabijała go wzrokiem wrednej matrony i słuchała go z bezczelną pogardą na twarzy . -Panie Adamie – powiedziała chłodno – w co pan się bawi ? -Nie rozumiem? - Na co im lepsze samopoczucie ? To ludzie starzy. Im prędzej umrą tym lepiej dla nas... - Wichurę zmroziły te slowa. Poczuł się jak uderzony obuchem w głowę .Oblała go fala gorąca z oburzenia. – Jak pani może tak mowić do cholery ??? - wybuchnął. -Taka prawda. - To są normalni ludzie tacy jak my ! Pani też kiedyś będzie stara! -Spojrzał na nią groźnie , podczas gdy ona zareagowała śmiechem. – Naprawdę jest pan tak głupi?? Te truchła mają dla pana jakieś znaczenie ? Niech pan na nich spojrzy- uśmiechnęła się ironicznie - stare kaleki nadające się tylko do trumny … Zbliżyła do niego twarz , szepcząc : gdybym mogła szybko skróciłabym ich marne wegetacyjne życie , a oni byliby mi wdzięczni ... Wichura uderzył reką w stół . Był tak wściekły, że ledwo się powstrzymał by nie zdzielić jej w twarz. Chciała go sprowokować , nie miał co do tego wątpliwości . Dysząc ze złości, zaciskał szczękę próbując powiedzieć cokolwiek co nie było by przekleństwem , jednak kierowniczka widząc to obróciła się powoli i zasiadła do swojego biurka . - Coś się stało ? – Ironia w jej głosie była nie do zniesienia. -Uraziłam pańskie uczucia, Adamie ? Oj biedaku, może powinien pan sobie kupić pieska ?Są pożyteczniejsze niż te staruchy no i nie robią pod siebie ... -Zamknij się suko ! – krzyknął Adam na granicy wytrzymałości – Zawiadomię milicję o twoim podejściu ! Nie zrobiło to na niej wrażenia , spokojnym głosem pożegnała go : - Przykro mi to koniec dyskusji . Wyjdź jestem zajęta . Wybiegł , trzaskając drzwiami . Nie umiał poradzić sobie z największą nienawiścią, ja

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
dastina17
Użytkownik - dastina17

O sobie samym: 'tylko emocje mówia prawdę dla mnie' ;))
Ostatnio widziany: 2023-02-07 22:31:44