Daleko do nieba. Rozdział 2

Autor: Kasiula94
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

zość dnia spędzał w przyczepie, gdzie miał łóżko, toaletę, pełną lodówkę i stertę gazet z nagimi kobietami. Z nogami na stole siadał wygodnie na krześle, z piwem w ręce zachwycał się jędrnymi ciałami owych kobiet. Kiedy jedna z gazet się kończyła dopijał piwo i ucinał sobie drzemkę aż do czasu, gdy nie odezwał się jego pager bądź krótkofalówka. Nie nudził się, to na pewno. Patrząc na sytuacje funkcjonariuszy, którzy przez połowę dnia stali w zimnie i kontrolowali sytuacje, był w wyjątkowo komfortowych warunkach.
Był typem samotnika, człowieka, który nie lubi od kogoś zależeć. Nie miał żony, a tym bardziej dzieci i wcale mu to nie przeszkadzało, a nawet wręcz przeciwnie. Przygodny seks w piątkowe wieczory zaspokajał jego męskie potrzeby. Większość życia spędzał na takich akcjach, gdzie nie wiele miał do zrobienia. To mu odpowiadało.
Spokojnie siedział na krześle z gazetą na kolanach i piwem w ręce, gdy nagle usłyszał hałas dobiegający z zewnątrz. Zerwał się z krzesełka rozlewając przy tym piwo. Nałożył kurtkę, na głowę wsunął czapkę, chwycił jeszcze broń, a krótkofalówkę włożył do kieszeni kurtki. Wyszedł na zewnątrz i dostrzegł, że dym wytworzony wokół domu zaczyna opadać, a okno na poddaszu jest otwarte. Nikogo w pobliżu nie było, a na śniegu dostrzegł ślady niewielkich stóp, a tuż za nimi ślady masywnych stóp funkcjonariuszy.
-Kurwa! - krzyknął i sięgnął do kieszeni po krótkofalówkę. Splunął śliną i połączył się z przewodniczącym zachodniej części.
-Dziewczyna zwiała! - wydarł się do urządzenia.
Chropowaty głos odpowiedział po chwili:
-Odebrałem.
Tyle wystarczyło. W takiej sytuacje dobrze wiedział, że jego zachodnia część musi rozstawić się wokół całego domu.
Ruszył po śladach, jakie pozostawili jego podwładni. Biegnąc skupiał swoje myśli głównie na tym, że jego dawna kondycja coraz bardziej podupada. Już po chwili łapał powietrze przez usta i czuł, ze dopada go zadyszka. W głowie zadawał sobie absurdalne pytania i składał obietnice, że powróci do dawnej formy.
-Widzę ją! - usłyszał w słuchawce i zatrzymał się czując, że teraz nastąpi punkt kulminacyjny dzisiejszego dnia.

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
Kasiula94
Użytkownik - Kasiula94

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2013-03-17 13:05:16