Morderstwo w Pociągu

Autor: orzech199719
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

 

 

V

 

Po trzech godzinach przesłuchań wreszcie Agatha i Artur trafili na jakiegoś sensownego świadka. Pewna miła staruszka zeznała, że kilka godzin temu wyszedł z tego przedziału pewien mężczyzna o czarnych włosach, piwnych oczach i trochę kwadratowym podbrudku i do tej pory nie wrócił.

Inspektor dał swoim ludziom rysopis i kazał „przetrzepać” cały pociąg byle by go znaleźli.

Jak myślisz gdzie one może być? - spytał Agathy Artur.

Wszędzie – odparła detektyw.

 

VI

 

Na ich nieszczęście pociąg był bardzo duży. Lecz policjanci znaleźli w innym przedziale

mężczyznę pasującego idealnie do rysopisu staruszki.

Agatha postanowiła go przesłuchać.

Dlaczego ukrywałeś się w innym przedziale?

Musiałem – odparł krótko podejrzany.

Zabójcy często MUSZĄ się ukrywać – powiedziała Agatha.

Nie zabiłem tego człowieka!

- Więc po co się chowałeś?

Mężczyzna westchnął ciężko.

Jak usłyszałem, że kogoś zabili w przedziale czternastym wiedziałem, że tak naprawdę chcieli zabić mnie.

Agatha nie widziała sensu w tym co powiedział podejrzany więc prosiła o wyjaśnienia.

Ja ... zamieniłem się biletami z tym człowiekim, on i jego żona koniecznie chcieli mieć cały przedział dla siebie a w tym którym mieli jechać zastali jakąś staruszke. W kasie został tylko jeden bilet na ten przedział w którym ja jechałem więc zamieniłem się z nim.

Rozumiem...ale dlaczego pan myśli, że to pana chciano zabić?

Podejrzany zastanawiał się przez chwile, czy warto powiedzieć prawdę.

Bo..Bo jestem dilerem..I jade z większym towarem do Gdańska.

To dużo wyjaśnia.

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
orzech199719
Użytkownik - orzech199719

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2013-03-23 12:16:01