Mroczny stróż- Rozdział 4

Autor: naina93
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

Para przechadzała się chwilę po ogrodzie, aż w końcu dotarła do parku. Chodząc alejkami oboje milczeli. Mircza szedł wolno i dostojnie. Klara była bardzo niespokojna, nie wiedziała, czego może się spodziewać po tym mężczyźnie.
- Boisz się mnie- odezwał się w końcu jegomość.
- Przecież mówiłam, że nie.
- Kłamiesz. Przecież czuję, że drżysz tak samo jak twój głos. Czego się boisz? Nie skrzywdzę cię. Gdybym chociaż spróbował, mógłbym się już witać ze śmiercią.
- Dlaczego? Dlaczego ja jestem taka ważna?
- Dowiesz się w swoim czasie. Wracajmy już. Robi się późno.
- Jest pan na mnie zły? Przepraszam.
- Nic się nie stało. To wszystko jest bardzo skomplikowane, jeszcze nie jesteś gotowa...
Para powróciła do ogrodu.
- Czy Książę będzie zły, jeśli zerwę kilka róż do wazonu do sypialni?
- Myślę, że nie. A jeśli nawet się zezłości, to powiedz, że ja je zerwałem. Albo od razu sam to zrobię, bo nie wychodzi ci kłamstwo.
Mężczyzna zerwał bukiet tych czerwonych kwiatów.
- Jakież one piękne, a jak pachną!
Klara był wniebowzięta.
- Chciałabym jeszcze kilka tamtych różowych, będą się cudownie komponować.
Dziewczyna wskazała palcem miejsce bardziej zacienione. Róże kwitły tuż przy białej ażurowej altanie.
_ Dobrze, dostaniesz i te.
Oboje podeszli do altany. Mircza zaczął zrywać kwiaty, a Klara przechadzała się dookoła.
- Tyle ci wystarczy czy zerwać więcej róż?
- Wystarczy.
Było ich około dziesięciu.
- Proszę, weź je.
Mężczyzna wręczył jej bukiet.
- Dziękuję.
- Uważaj tylko, żebyś się nie...
- Auć!
- ... skaleczyła.
Klara upuściła róże, a na jej palcu pojawiła się szkarłatna kropla. Mircza chwycił dłoń dziewczyny i powoli podniósł do swoich ust. Delikatnie ucałował ranę i ssał krew wypływającą z palca. Potem pocałował ją w wewnętrzną stronę dłoni i zrobił rok do przodu przyciągając lekko Klarę. Ta jednak cofnęła się jeszcze bardziej. Jemu to nie przeszkodziło i dalej się do niej zbliżał. Cofająca się dziewczyna w końcu napotkała przeszkodę na swojej drodze. Była nią altana. Klara potknęła się o schodki i upadła na podest. Mircza natychmiast rzucił się w jej stronę. Był teraz nieznośnie blisko. Klara poczuła ukłucie w podbrzuszu. Wiedziała, co ją czeka.
- Przeklęta, czemu musisz być taka pociągająca? Brat mnie przez ciebie ukatrupi, ale nie dbam o to. Moc twojego uroku jest silniejsza od strachu.
Mówiąc to, mężczyzna przysuwał się coraz bliżej. Ostatnie słowo wypowiedział prawie całując szyję dziewczyny, co zresztą zrobił zaraz potem.
- Panie, proszę przestać...
- Czemu, nie podoba ci się?
Jego ręka wsunęła się pod spódnicę.
- Panie, błagam... nie chcę...
- Zamilcz, wieśniaczko! Nikogo nie obchodzi, czego chcesz.
Mircza całował dekolt Klary, a jego ręka błądziła coraz głębiej pod sukienką.
- Proszę, panie, błagam...
- Czy nie przeszkadzam?- odezwał się mężczyzna stojący na ścieżce.
Był to Luca.
- Mircza, złaź z niej! Natychmiast!
Przyjaciel odskoczył jak poparzony, a wtedy Książę podszedł do dziewczyny i pomógł jej wstać. Klara drżała jak osika, pierwszy raz znalazła się w podobnej sytuacji.
- Nic ci nie jest?
- Nic.
- Chodź, zabiorę cię do twojego pokoju. A ty- zwrócił się do Mirczy. - Z tobą porozmawiam późnej. Czekaj na mnie w bibliotece, zaraz tam przyjdę. I każ komuś pozbierać te kwiaty.
Luca odprowadził Klarę do jej sypialni.
- Zaraz przyślę tu Marię z jakimiś ziołami na uspokojenie. Jesteś roztrzęsiona. A o tamtego durnia możesz być spokojna, więcej nie będziesz z nim miała problemów.
Książę skłonił się i odszedł zamykając za sobą drzwi. Kilka minut później do pokoju weszła rudowłosa służąca z jakąś blondynką niosącą kwiaty.
- Włóż je do tamtego wazonu- powiedzi

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
naina93
Użytkownik - naina93

O sobie samym: Jestem ogromną fanką "Upiora w Operze" w każdej postaci. Ludzie mówią,że mam talent do rysowania i pisania. To drugie możecie sprawdzić sami, ponieważ umieściłam tu mój fanfic pt. "Upiór w operze". Moim wielkim marzeniem jest wyjazd do Indii i odwiedziny w Operze Garnier.
Ostatnio widziany: 2012-07-01 16:38:43