Que debemos pasar tiempo juntos. Tom I. Rodział 12

Autor: Pilar
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

Po chwili zaprowadził mnie do pokoju przeznaczonego dla mnie. Pokój był wykonany w stylu romantycznym. Czułam się niczym księżniczka. Łóżko było duże i wyglądało na bardzo wygodne. Po obu jego stronach stały nocne szafki, na których znajdowały się kosztowne i eleganckie lampy. Na ścianach znajdowały się portrety - najprawdopodobniej przodków Kacpra. Stałam przy jednym z nich, gdy do pokoju wszedł Kacper.

                - Przepraszam, że przeszkadzam, ale chciałem spytać czy nie wybrałabyś się dzisiaj na moją plażę?

                - Chętnie, ale ja nie mam kostiumu kąpielowego. Nie podejrzewałam, że zostanę tu na dłużej.

                - Weź po prostu bieliznę na zmianę. To prywatna plaża, więc będziemy sami.

Chwile potem wyszedł, a ja przebrałam się i tak, jak mi radził wzięłam dodatkową parę bielizny. Po godzinie zeszłam na dół. Czekał już na mnie. Był ubrany jedynie w krótkie dżinsy. Jego opalone ciało idealnie współgrało z mięśniami i kolorem oczu. Musiałam przyznać, że ten mężczyzna jest niezwykle przystojny i niezwykle działa na moje zmysły. Wyczuwam w nim coś nadzwyczaj dobrego. Coś ciepłego, co pozwala czuć mi się przy nim bezpiecznie. W milczeniu powędrowaliśmy na plażę. Zejście było bardzo strome, więc musiałam całą swoją uwagę przykuć na drodze. Jednak nagle moja noga obsunęła się i straciłam równowagę. Na szczęście Kacper czuwał i w porę złapał mnie. Poczułam jego silne ramiona na swoim ciele. Przez chwilę trzymał mnie w bezruchu, patrząc prosto w moje oczy. Nie wiem, jak długo to trwało. Może chwilę, a może całe wieki. Jego wzrok był tak ciepły. Po chwili postawił mnie na ziemi, lecz nadal trzymał moją dłoń. Czułam emanujące z niego ciepło. Doszliśmy na plażę bez słowa. Widok wybrzeża zaparł mi dech w piersiach.

                - Tu jest przepięknie - wyszeptałam po chwili.

                - Cieszę się, że ci się podoba.

                - Szkoda to sprzedawać, co?

                - Tak, ale nie mam wyjścia. Nie mam środków do utrzymania tego zamku. Pewnie, dlatego nie mam też szczęścia w miłości.

                - Chcesz przez to powiedzieć, że gdybyś był majętny miałbyś szczęście w miłości?

                - Tak. Tak myśli większość kobiet.

                - Mylisz się. Takie kobiety kochają pieniądze, a nie mężczyznę. One nie zasługują na miłość.

                - A jak jest z tobą?

                - Dla mnie facet może nie mieć grosza przy duszy, ale jeśli mnie kocha i nie rani mnie, będę z nim bez względu na wszystko.

                - Chodźmy popływać - powiedział.

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
Pilar
Użytkownik - Pilar

O sobie samym: Jestem kim jestem, nie zmienię się, nie chcę, choć już rozumiem dziś coraz więcej, uczę się żyć tak, by dać sobie szczęście, by widząc całe zło tu czuć się bezpiecznie.... Potrafię mieć słabość do ludzi, którzy mnie prawdziwą poznali, pokazali siebie, przy sobie zatrzymali. Potrafię zmienić zwykły czas w tą jedną chwilę, zatrzymać ją, zapomnieć o wszystkim na chwilę. Potrafię wybaczyć, ale nie zapominam...
Ostatnio widziany: 2017-05-21 19:51:23