Róże w czerni cz-5

Autor: annakowalczak
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

-Posłuchaj, Kinia – przemówił do niej łagodnie, jak do małej dziewczynki. - Może byś pojechała jutro ze mną? Moglibyśmy wspólnie wszystko załatwić w urzędach, co ty na to?

- Przykro mi. Gdybyś powiedział wcześniej, to bym się zgodziła, ale już mam inne plany na jutro i nie mogę ich zmienić.

- A co teraz robisz? Bo mam pewną propozycję.

- Farbuję sąsiadce włosy na rudo – odpowiedziała śmiejąc się serdecznie.

Zawtórował jej śmiechem.

- Ty? – spytał zdziwiony.

- A dlaczego nie? – odpowiedziała pytaniem.

-To znaczy, że mam pecha? – spytał.

- Chyba tak – odpowiedziała krótko.

- Wobec tego, przyjemnego farbowania i do zobaczenia jutro. Zadzwonię o szesnastej, będziesz w domu?

- Tak, mam nadzieję, że będę – odpowiedziała chłodno.

- To do jutra. Cześć! – powiedział dość głośno i odłożył słuchawkę.

Zastanowił się, po co w ogóle dzwonił i co chciał jej powiedzieć. Nie mógł zrozumieć, dlaczego gdy usłyszał jej głos zapomniał języka w gębie. Dłuższą chwilę stał w bezruchu, trzymając dłoń na słuchawce, czuł się poniżony i odrzucony jak bezpańskie zwierze. Po jakimś czasie ogarnęła go złość, że zaprząta sobie głowę nieznajomą dziewuchą, z którą ma go łączyć tylko umowa, nic poza tym. Wyjął z portfela jej dowód osobisty i zaczął go starannie przeglądać. Kiedy skończył, swój wzrok zatrzymał na zdjęciu? Uśmiechnął się triumfalnie. – Wiesz mała, ze mną nie pójdzie ci łatwo. Najpierw cię w sobie rozkocham, potem cię przelecę. A kiedy wreszcie zgarnę kasę dziadka i stanę się jego spadkobiercą – wtedy dopiero pomyślę o rozwodzie. Podszedł do barku, napełnił kieliszek wytrawnym winem i zrobił gest toastu. – Twoje zdrowie mały kotku, dbaj o siebie – powiedział kpiąco.

 Anna Kowalczak          

 

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
annakowalczak
Użytkownik - annakowalczak

O sobie samym: Napisz kilka słów o sobie
Ostatnio widziany: 2018-12-26 19:20:59