Skrytobójca

Autor: go24
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

myślał się, że około ósmej ochroniarze wejdą do pokoju zastanawiając się, czemu ich pracodawca nie wychodzi biegać. Najpierw pomyślą o dziewczynie i zaczną jej szukać, zanim ktoś wpadnie na pomysł przesłuchania Karola ten będzie już daleko. Zapakował na dno swojego małego plecaczka zakrwawiony ręczniczek i marynarkę i wyszedł z pokoju. Na recepcji poprosił o wezwanie taksówki i czekał z zegarkiem w ręku. Opuścił teren hotelu około piętnastu minut przed godziną ósmą. Na dworcu nie musiał długo czekać, jedynie pół godziny. Podróż zleciała mu szybko, dotarł do mieszkania siostry, ogarnął się i położył spać. Kiedy starał się zasnąć dotarło do niego, że poprzedniej nocy zabił człowieka. Najbardziej przeraziło go to, że zrobił to ze spokojem, bez strachu i paniki. Nic. Nie zawahał się nawet przez sekundę. Poczuł się trochę tak jak przed dziesięciu laty, ale wtedy zrobił to przez przypadek, a teraz umyślnie. Po wszystkim wrócił do pokoju, jakby nigdy nic i poszedł spać. W tym wszystkim była tylko jednak rzecz, która go pocieszała, miał to już za sobą. W środku nocy obudził się z tym samym dziwnym uczuciem, które miał przy pierwszym spotkaniu z członkiem bractwa. Czuł, że ktoś go obserwuje. Rozejrzał się po pokoju, ale nie było w nim nikogo. - Witam, dobrze się spisałeś – usłyszał za sobą głos, odwrócił się, ale nie widział jego źródła. Wpatrywał się w mrok pokoju, najpierw pojawiły się w mroku dwie białe plamy i po chwili dostrzegł idącą w jego kierunku ciemną postać – czy już rozumiesz, czemu cię wybraliśmy? - Nie, ale chcę żebyś mi wyjaśnił. Kim był ten starzec? Czemu go miałem zabić? - Tak jak sądziłem, masz mnóstwo pytań. Teraz mam czas, żeby ci na nie odpowiedzieć. Jeżeli chodzi o informacje o ofiarach to wychodzimy z założenia, że egzekutorzy nie muszą znać przyczyn i biografii ofiary. Mniej wiesz, spokojniej śpisz. Jeżeli chcesz wiedzieć, czemu wybraliśmy ciebie to przypomnij sobie, co się wydarzyło dziesięć lat temu. Przypomnij, co się wydarzyło w tę noc, za którą cię skazali. - Doskonale pamiętam, nie muszę sobie niczego przypominać, ale nie wiem, co to ma za znaczenie – byłem wkurzony, nic nie było jasne na tyle, na ile chciałbym, żeby było. Najbardziej w tym wszystkim wkurzał mnie spokojny ton mojego rozmówcy. - Dobrze, opowiedz mi, zatem co wtedy zaszło. - Poszedłem z dwoma kumplami robić mieszkanie. Potrzebowaliśmy kasy na imprezy i zabawę, no i adrenalina przy włamaniu rośnie. Wszystko szło dobrze, Marek zbierał kosztowności, ja obrabiałem barek, żeby było, czym świętować, Paweł pilnował drzwi. Wtedy usłyszeliśmy, że ktoś otwiera zamek w drzwiach wejściowych. Chłopaki zdążyli wyskoczyć przez okno, mieszkanie było na parterze. Ja nie dałem rady, odwróciłem się tylko i zobaczyłem mężczyznę z pistoletem w ręku. Przez chwilę stała za nim kobieta, ale kiedy nasze oczy się spotkały uciekła. Na widok broni spanikowałem, facet chciał wycelować we mnie, potłukłem jedną z butelek i zaatakowałem pierwszy, to była samoobrona. - Każdy na twoim miejscu starałby się uciec, albo by się poddał, ale nie ty. Złapałeś szklaną butelkę, zrobiłeś tulipanka i rozciąłeś mu gardło. Nie zawahałeś się. Byłeś szybki, tamten mężczyzna nawet nie zdążył odbezpieczyć broni. To jeden z dwóch powodów, dla których zostałeś wybrany. Co było później? - Wróciłem do domu, umyłem się i poszedłem spać. - To jest ten drugi powód. Nie wywarło to na tobie zbyt dużego wrażenia. Zabiłeś człowieka i później, a poszedłeś spać. Teraz było tak samo. Jesteś urodzonym zabójcą. - Skąd wiedziałeś, że wszystko zrobiłem i że wróciłem? Skąd wiesz o tym, co wydarzyło się wtedy? - Mamy wielu informatorów, członkowie naszego bractwa są wszędzie i są nie widzialni dla zwykłych ludzi. Nie dzieje się nic, o czym nie wiemy, od kiedy istnieje bractwo obserwujemy wszystko, co ma znaczenie. - Jak wszedłeś do mojego mieszkania? - Drzwiami – odpowiedział jednym słowem i się uśmiechnął, pierwsza ludzka oznaka na jego twarzy. Chociaż był wku

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
go24
Użytkownik - go24

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2014-12-14 08:32:23