Cytat

Podeszłam bliżej. Wisiał ze smętnie zwieszonym łebkiem, a z otwartego dzióbka wystawał sztywny język. Zrobiło mi się go żal. Cóż takiego musiało się wydarzyć, że targnął się na swe nędzne drobiowe życie? - pomyślałam ze współczuciem. - Zaraz! Ale ze mnie idiotka! Przecież kogut nie mógł sam się powiesić!

Więcej cytatów od tego autora

REKLAMA

Więcej cytatów z tej książki

Reklamy