Cytat

O siódmej ledwie go zbudzili Konstanty i Maruszewicz. Baron w żaden sposób nie chciał wstać mrucząc, że woli być zhańbionym i niehonorowym aniżeli zrywać się tak wcześnie. Dopiero widok karafki z zimną wodą upamiętnił go.Baron wyskoczył z łóżka, uderzył Konstantego, zwymyślał Maruszewicza a w duchu przysiągł, ze Wokulskiego zabije.

Więcej cytatów od tego autora

REKLAMA
Reklamy