Echa


Tom 0 cyklu Algorytmy wojny
Ocena: 6 (1 głosów)

Zbiór opowiadań ze świata Algorytmu wojny. Niezwykłe historie, echa wydarzeń 

z czasów po Dniu. 

Doskonały sposób, by dowiedzieć się więcej o uniwersum Michała Cholewy lub 

rozpocząć przygodę, która rozwija się w GambiciePunkcie cięcia, Forcie oraz Inwicie.

Co szmugluje frachtowiec "Verona"? Jakie tajemnice Łeby odkrywa pozornie niegroźna awaria?

Jak radzi sobie z odosobnieniem załoga wojskowej stacji łącznościowej? Do czego zmierza kult na pokładzie Arki?

Czy "Mephisto" przywiózł do bazy Sheringham złe wieści?

Sprawdź, czy bez żadnego wsparcia przetrwasz ciszę po katastrofie ludzkiej cywilizacji.

Informacje dodatkowe o Echa:

Wydawnictwo: WarBook
Data wydania: 2017-03-29
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 9788364523793
Liczba stron: 400

więcej

Kup książkę Echa

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Echa - opinie o książce

Avatar użytkownika - Uleczkaa38
Uleczkaa38
Przeczytane:2017-04-07, Ocena: 6, Przeczytałam, 26 książek 2017,

 MICHAŁ CHOLEWA - przesympatyczny człowiek i genialny autor, który na trwałe wpisał się już w historię polskiej literatury science-fiction. Uczynił to za sprawą niezwykle intrygującego, inteligentnego i przede wszystkim stojącego na absolutnie najwyższym poziomie cyklu pt. "Algorytmy wojny", opowiadającego o pogrążonym w kosmicznej wojnie świecie przyszłości po tzw. "Dniu", czyli buncie sztucznej inteligencji i uśmierceniu na wskutek jej działań blisko 98% ludzkości... Po czterech powieściowych odsłonach owego świetnego i niezwykle popularnego cyklu, Michał postanowił sprawić nam miłą niespodziankę, oddając w nasze ręce zbiór opowiadań osadzony w realiach doskonale znanego nam z cyklu świata, ukazującego go jednak od zupełnie innej strony... Książka ta nosi tytuł "Echa" i tradycyjnie ukazała się nakładem Wydawnictwa Warbook.

 Najnowsze dzieło pochodzącego z Katowic autora, oferuje nam sobą sześć niezwykle ciekawych, klimatycznych i porywających bez reszty opowiadań, osadzonych oczywiście w świecie "Algorytmów wojny". Co ważne, nie uświadczymy w nich obecności doskonale znanych nam bohaterów tej sagi, z "Wierzbą", "Szczeniakiem", "Wunderwaffe" Weissem,  Millą Isaksson, czy też płk Brisbane'm na czele, co ma swoje plusy i minusy (plusy, iż to jednak coś nowego, minusy zaś związane z przywiązaniem i tęsknotą za nimi). W ich miejsce poznajemy zaś zupełnie nowe postacie, które stają się naszymi przewodnikami po kosmicznej rzeczywistości po "Dniu"...

 I tak oto w opowiadaniu "Samotne światło" trafimy na pokład zapomnianej, odciętej od kontaktu z ludzkością i niezwykle samotnej stacji nasłuchowej, której czujniki wychwytują pewnego dnia zbliżający się okręt... Z kolei wraz lekturą "Osaczonych", odwiedzimy wydawałoby się sielankowy świat planety "Łeba", na której to kilkusetosobowa rzesza ocalałych kolonistów prowadzi swoje zwyczajne życia, aż do dnia wyprawy w głąb miejscowego morza w celu zdobycia z miejscowej platformy wydobywczej kilku niezbędnych części do naprawy anteny nasłuchowej... Natomiast wydarzenia opisane w opowiadaniu "Argument siły", przeniosą nas najpierw na pokład szmuglerskiego okrętu "Verony", a następnie do kolonii górniczej planety Crescent, na której to dojdzie do dramatycznych wydarzeń z użyciem siły... Dla odmiany i ku wielkiemu zaskoczeniu, przy lekturze opowiadania pt. "Echa", trafimy na starą, dobrą, choć niestety pogrążoną w niemalże całkowitej ciszy Ziemię, gdzie będziemy towarzyszyć parze zagubionych ocalenców - ojcu i córeczce, próbujących odnaleźć się  w realiach po "Dniu" w zimowej scenerii fińskiego miasteczka... Opowiadanie "Wyższa konieczność" zaprowadzi nas z kolei na pokład wahadłowca "Dreamhaven", na którym to narodził się niezwykły religijny kult, objawiający się wielkim poświęceniem i uwielbieniem ocalałej załogi dla ich bóstwa - "Pana"... I wreszcie ostatnia z zawartych w tym zbiorze historii, zaprowadzi nas do Bazy Sheringham - wojskowej jednostki na jednej z przyjaznych człowiekowi planet, prowadzącej swoją niespieszną, leniwą i kompletnie nie zgodną z regulaminami, ale za to jakże przyjemną, egzystencję... Przyjemną do czasu, gdy na wskutek awarii okrętu do bazy zawita płk Cavendish, co automatycznie wiąże się z inspekcją jednostki... Tyle, jeśli chodzi o skrótowe i pobieżne ujęcie zawartych tu tekstów, które całą swoją wielkość, inteligencję i genialność, ukazują przy dogłębnej lekturze...:)

 Zbiór "Echa" to przede wszystkim całkowicie różne i zarazem zupełnie nowe spojrzenie na świat cyklu "Algorytmy wojny", ukazujące ów rzeczywistość z innej, bardzo zaskakującej i wyjątkowo interesującej perspektywy. Otóż co prawda poznajemy i obserwujemy ten świat oczyma żołnierzy, kolonistów, cywilów i uwielbianych przeze mnie SI, podobnie jak miało to miejsce wcześniej, tyle tylko że w tym przypadku kierunek naszego wzroku jest inny. Nie skupiamy się bowiem na tajemniczej, misternie zaplanowanej i rozbudowanej wojskowej misji, lecz na codzienności tych, którym dane było przetrwać "Dzień". Tym samym dostrzegamy, pojmujemy i przetrawiamy wewnątrz naszych umysłów to, co do tej pory siłą rzeczy nam umykało, zepchnięte barwną fabułą gdzieś na dalszy plan. A naprawdę warto poznać tę perspektywę i budowaną za jej pomocą rzeczywistość, przepełnioną samotnością, beznadzieją, lękiem i tęsknotą za tym, co zostało bezpowrotnie utracone... I tak jak ten zbiór dał nam szansę na głębsze poznanie tego literackiego świata, tak i również umożliwił on autorowi ukazanie życia po "Dniu" od wielu stron, co w perspektywie całego cyklu wydaje się być niezwykle ważne...

 Michał Cholewa czuje się równie dobrze w krótkich formach, jak i w pełnowymiarowych powieściach. Otóż na przestrzeni kilkudziesięciu stron każdego z zawartych w tym zbiorze opowiadań, potrafił on powołać do życia fascynującą historię, niezwykły literacki świat i intrygujących bohaterów, u boku których przeżywamy wielkie i bardzo absorbujące wydarzenia. To klimat, tajemnice, logika wydarzeń i zawsze zaskakujący finał, który pozostawia nas w wielkim osłupieniu. Ważne przy tym jest to, iż każda z tych sześciu historii mogłaby stanowić sobą materiał na wielką, kilkuset stronicową opowieść, gdyż wypełniająca je treść jest tak barwna i bogata, iż momentami brakuje chwili spokojnego oddechu, by przyswoić, przemyśleć i przeanalizować dany fragment lektury, gdyż oto autor już szykuje dla nas kolejną spektakularną i wybuchową niespodziankę...:) Co tu dużo mówić - utalentowany pisarz potrafi stworzyć wielką literaturę nawet za pomocą kilku zdań, czego przykładem jest poniższy zbiór Michała Cholewy!

 Opowiadania tworzące zbiór "Echa" są dość zróżnicowane względem siebie, zwłaszcza pod kątem gatunkowej charakterystyki. Otóż znajdziemy tu chociażby historię spod znaku psychologicznego thrillera, kryminalną opowieść z sensacją w tle, pełnokrwistą literaturę akcji, przygody i wojennej fantastyki na najwyższym poziomie, poruszającą dramatyczną narrację z familijnym akcentem na czele, szpiegowską i egzystencjalną historię z SI w roli głównej, a nawet najprawdziwszą opowieść komediową, podaną tu nam niejako na deser:) Każde z tych opowiadań jest inne, ale każde na swój sposób wyjątkowe, fascynujące, bezsprzecznie udane literacko. Niosą one sobą inne emocje oraz odmienne spojrzenia na rzeczywistość po "Dniu", która to dzięki lekturze tego zbioru nabiera dla nas wyjątkową, nieznaną nam dotąd, postaci... 

 Trudno byłoby mi wybrać najlepsze opowiadanie spośród tych sześciu dzieł Michała Cholewy, gdyż każde z nich ma w sobie coś niepowtarzalnego i czyniącego je jedynym w swoim rodzaju. Jak tu bowiem nie wyrazić uznania dla wzruszającej historii pt. "Echa", opowiadającej o ojcu i małej dziewczynce, starających się przetrwać w zimowej scenerii Finlandii tuż po tym, gdy świat runął w swych posadach na skutek ataku maszyn i SI... Jak nie docenić kunsztu, inteligencji, misternej fabuły i spektakularnego finału w opowieści pt. "Wyższa konieczność", w której to dotykamy tak bardzo  i blisko ludzkiego szaleństwa i chyba najdoskonalej ukazanej tu istoty niszczycielskiej działalności SI... Wreszcie, nie sposób nie pochwalić komediowej opowieści o wojskowej bazie Sheringham, przypominającej żywcem kadry z serialu M*A*S*H*, tyle tylko że w fantastycznym wydaniu, przy  lekturze której to nasze kąciki ust same układają się do uśmiechu średnio co kilka/kilkanaście przeczytanych zdań;) I można by tak wymieniać po kolei każdy z tytułów opowiadań tego zbioru, który to oferują sobą wszystko to, czego po literaturze S-F można tylko oczekiwać!

 Książkę tę mogą czytać zarówno wierni miłośnicy cyklu "Algorytmy wojny", jak i również czytelnicy nie mający za sobą dotychczas sposobności spotkania z twórczością Michała Cholewy. Ci drudzy odnajdą tu fascynujące, intrygujące i stojące na wysokim poziomie opowiadania w klimacie - science - fiction, które dadzą im wiele niezwykłych emocji i niezapomnianych wrażeń. To samo odnajdą tu także czytelnicy mający za sobą już lekturę poprzednich dzieł tego autora, ale dodatkowo wyniosą oni  z tego zbioru całą gamę bezcennych smaczków i szczegółów, odnoszących się do wcześniejszych spotkań z Marcinem Wierzbowskim i jego kompanami... Mam tu na myśli nazwy planet, okrętów,  imiona i nazwiska postaci z drugiego planu, które już kiedyś przewinęły się na kartach tego cyklu. To również spotkanie z jednym z głównych bohaterów tej sagi, który w tym zbiorze powraca do nas niejako z przyszłości... To piękne, wzruszające i naprawdę niezwykłe chwile, które stanowią coś na wzór łącza tego "zbiorowego" świata, ze światem powieści...

 Zbiór opowiadań "Echa", to kolejna wspaniała i wyjątkowa propozycja od Michała Cholewy, który w mym przekonaniu z każdą kolejną książką coraz bardziej nas zaskakuje, jak i również odkrywa kolejne pokłady swojego wielkiego talentu. Tym razem zaoferował on nam bowiem odmienne spojrzenie na całość swojego fantastycznego świata kosmicznej wojny, który dotąd obserwowaliśmy z perspektywy żołnierzy i ich dowódców, a tym razem ujrzeliśmy go także oczyma zwykłych ludzi... To doskonałe, ważne i potrzebne dopełnienie całego cyklu, sprawiające to, iż od tej pory zupełnie inaczej będziemy patrzeć na dotychczasowe, jak i przyszłe jego odsłony... Świetna, mocna, godna nagród i wyróżnień literatura, która raz jeszcze potwierdza ten oto fakt, iż mamy w naszym kraju wielkiego autora science - fiction!

Link do opinii
Inne książki autora
Algorytm Wojny (#6). Dzika karta
Michał Cholewa0
Okładka ksiązki - Algorytm Wojny (#6). Dzika karta

Ludzkość po Dniu nadal mierzy się z zagładą dotychczasowego porządku. Największe zagrożenie, Sztuczne Inteligencje, mają jednak dużą konkurencję w...

Algorytm Wojny (V). Sente
Michał Cholewa 0
Okładka ksiązki - Algorytm Wojny (V). Sente

Michał Cholewa, laureat Nagrody im. Janusza Zajdla, przedstawia kolejną powieść w cyklu Algorytm Wojny. Po zagładzie świata, który przeminął w...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
Olga
Ewa Hansen ;
Olga
Zranione serca
Urszula Gajdowska
Zranione serca
Znajdziesz mnie wśród chmur
Ilona Ciepał-Jaranowska
Znajdziesz mnie wśród chmur
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy